Gracze BBTS-u rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu 1 sierpnia. Od tego czasu bielszczanie rozegrali cztery sparingi - wszystkie przegrane: z Asseco Resovia Rzeszów 2:3, Stalą Nysa 1:3 oraz MKS-em Będzin 1:3. Ostatni mecz kontrolny siatkarze rozegrali w piątek (29 września). Podopieczni trenera Rostislava Chudika ulegli słowackiemu VK Prievidza 2:3.

Bielszczanom zdecydowanie lepiej szło podczas turniejów towarzyskich. W finałowym spotkaniu Beskidy Cup 2017 w Bielsku-Białej przegrali z GKS-em Katowice 1:3, pokonując w półfinale zespół VK Ostrawa 3:0. Gracze BBTS-u triumfowali z kolei w Nitrze. W finale pokonali miejscowy zespół VKP Bystrina SPU 3:2, zaś wcześniej pokonali Hypo Tirol AlpenVolleys 3:2.

Plus Liga wystartowała już wczoraj, lecz bielszczanie rozgrywki ligowe rozpoczną dopiero od 2. kolejki.  Ich pojedynek z Jastrzębskim Węglem został przełożony na 25 października. Pierwszy mecz ligowy rozegra w środę, 4 października. We własnej hali zmierzy się z Asseco Resovią Rzeszów. 

Jak można wyczytać ze słów sternika klubu z Bielska-Białej przytoczonych w pierwszym linijkach tekstu w ekipie BBTS-u pomimo ambiwalentnego okresu przygotowawczego panuje optymizm. "Tradycyjnie" można rzec w lecie doszło do rewolucji w składzie bielskiego klubu, co z pewnością nie działa korzystnie na zgranie zespołu. Przyjmując krytyczny (lub też realistyczny) wariant nie będzie to łatwy sezon dl BBTS-u, bowiem dwie drużyny spadają z ekstraklasy, z kolei jedna będzie uczestniczyć w barażach. - Nie chcemy walczyć o jakieś miejsce z dołu tabeli. Chcemy, aby nasi kibice mieli okazję oglądać dobrą siatkówkę - powiedział kapitan zespołu Mariusz Gaca. Nie pozostaje nic innego niż trzymać go za słowo, choć wszystko zweryfikuje nadchodzący sezon.