- Zmiany wygrały nam ten mecz. Zmiennicy dali bardzo pozytywny impuls i to mnie cieszy. Ważne jest, aby rodziła się drużyna, spójność grupy, a w tym starciu to było widoczne - powiedział ukontentowany przełamaniem Tomasz Kocerba, szkoleniowiec Spójni. 

 

Nie był to mecz, który obfitował w sytuacje strzeleckie. Odra oddała pole ekipie z Landeka, przez co to gospodarze byli częściej w posiadaniu piłki, ale nie przełożyło się to na mnogość bramkowych prób, szczególnie w pierwszej części spotkania. Nieco odważniej obie ekipy poczynały w drugiej połowie. Odra miała swój fragment, w którym mocniej nacisnęła na Spójnię, jednak beskidzki reprezentant w IV lidze go wytrzymał i sam przeszedł do ofensywy. 

 

Kluczowym fragmentem meczu było ostatnie 10. minut. Wtedy to skutecznością błysnął zmiennik, Wiktor Piejak. Napastnik Spójni w 80. minucie wyprowadził ją na prowadzenie, gdy przed polem karnym ograł dwóch defensorów gości i w sytuacji sam na sam przymierzył w tzw. długi róg. Pod koniec regulaminowego czasu gry Piejak raz jeszcze cieszył się z trafienia - tym razem puentując składną kontrę swego zespołu.