Zmierzyli się z Czechami
Z czeskim Banikiem Ostrawa sparowali dzisiaj podopieczni Leszka Ojrzyńskiego. Wyprawa za południową granicę nie zakończyła się po myśli bielskiego zespołu. Drużyną, która w przekroju całego spotkania prezentowała się lepiej był Banik. „Górale” nie potrafili znaleźć recepty na sforsowanie obrony rywala zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Prób kilka podjęli, ale owocu bramkowego żadna nie przyniosła. Przed przerwą w niezłej sytuacji znalazł się Sebastian Bartlewski, golkipera nie zdołał pokonać. Na kwadrans przed końcem meczu w swoim stylu z rzutu wolnego huknął Dariusz Kołodziej. Futbolówka po interwencji bramkarza odbiła się od poprzeczki. Chwilę później trafienie na swoim koncie mógł zapisać Tomasz Górkiewicz, jemu również zabrakło precyzji.
Zawodnicy Banika bramkarzy Podbeskidzia pokonali dwa razy. W 35. minucie Victor Zapata przymierzył z obrębu pola karnego. Richard Zajac nie miał w tej sytuacji większych szans na skuteczną interwencję. Tuż przed końcem spotkania piłkę z siatki wyjmował także Michal Pesković, z bliska pokonał go Oldrich Byrtus.
Warto zaznaczyć, że po przerwie ponownie w trykocie „Górali” wystąpił Sylwester Patejuk.
Banik Ostrawa – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (1:0) 1:0 Zapata (35') 2:0 Byrtus (87') Podbeskidzie: Zajac – Pazio, Deja, Grzelak, Adu Kwame, Sokołowski, Lenartowski, Sloboda, Chmiel, Bartlewski, Okińczyc (22' Chrapek) II połowa: Pesković – Górkiewicz, Konieczny, Byrtek, Tomasik, Malinowski, Iwański, Kołodziej, Trochim, Patejuk, Śpiączka (67' Cisse) Trener: Ojrzyński