Dokładnie miesiąc pozostał do kolejnej walki zawodowej Tomasza Adamka. Oficjalnie ogłoszono już miejsce pojedynku „Górala”.

adamek tomasz

Poprzednie potyczki na zawodowych ringach bokser z Gilowic stoczył w kasynach – odpowiednio Uncasville i Betlejem. Podobnie będzie 16 listopada. Tomasz Adamek skrzyżuje rękawice z Ukraińcem Wiaczesławem Głazkowem, a dojdzie do tego w kasynie Turning Stone w Veronie. Miasto to oddalone jest o 400 kilometrów od miejsca zamieszkania i przygotowań „Górala” do ważnego pojedynku. W Veronie, miasteczku zlokalizowanym w stanie Nowy Jork, walczył swego czasu inny pięściarz z naszego regionu, pochodzący z Węgierskiej Górki, Grzegorz Proksa. I nie był to udany występ, ponieważ lepszy okazał się wówczas rywal Giennadij Gołowkin.

Tymczasem w ogłoszonym niedawno najnowszym rankingu IBF w wadze ciężkiej gilowiczanin znajduje się na wysokim, 5. miejscu. Najbliższy rywal Adamka jest w tym zestawieniu dziesiąty. Zwycięzca „wskoczy” na pozycję numer 2 i będzie blisko walki o mistrzostwo świata z Władimirem Kliczko. Co jednak ciekawe, ukraiński mistrz przy wskazaniu swoich potencjalnych przeciwników w przyszłości Polaka... pominął.