
Piłka nożna - A-klasa
Zostało trzech. "Trzeba się skupić na najbliższym meczu"
W tym sezonie rozgrywki żywieckiej A-klasy są wyjątkowo emocjonujące. Bo o ile zwycięzcy Seria A w Skoczowie i Bielsku-Białej są już znani, to w Żywcu ciągle trwa bezkrólewie. W walce o awans pozostają trzy drużyny, w tym Soła Rajcza, z której trenerem zapowiadamy 25. kolejkę.
Nie wybiegają w przyszłość
Soła Rajcza stosunkowo znienacka włączyła się do gry o awans. Po rundzie jesiennej wszyscy spodziewali się, że rywalizacja o tytuł mistrzowski rozstrzygnie się bowiem pomiędzy Podhalanką Milówka a Orłem Łękawica, tymczasem podopieczni Daniela Ciupki stali się czarnym koniem rozgrywek. - Po porażce ze Sołą Żywiec odnotowaliśmy osiem zwycięstw z rzędu. Jesteśmy w dobrej formie, ale nie wybiegamy za daleko w przyszłość. Dla nas najważniejszy jest kolejny mecz - mówi nam Ciupka, którego piłkarze w niedzielę zmierzą się ze Skrzyczne Lipowa. - To ciężki i wymagający rywal, ale nastawienia mamy bojowe i chcemy wygrać - deklaruje.
Co w innej trawie piszczy?
W Milówce Podhalanka może zrobić kolejny krok w stronę awansu. Warunek jest jeden - pokonać w sobotę "dwójkę" GKS-u Radziechowy-Wieprz. - Zespół z Milówki kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i tym razem być inaczej nie powinno - mówi nasz rozmówca. Orzeł natomiast... już zapunktował. W ten weekend przypada im bowiem mecz z Halnym Przyborów, który wycofał się z rozgrywek.
W Jeleśni natomiast Jeleśnianka podejmować będzie Beskid Gilowice. Mecz ten szczególnie ważny jest dla gospodarzy, którzy w dalszym ciągu muszą walczyć o utrzymanie. - W zespole Beskidu jest spory potencjał. Wydaje mi się, że gilowiczanie wygrają, ale dam podpórkę na remis - skomentował Ciupka. Dwa pozostałe starcia to spotkania Soły Żywiec z LKS-em Sopotnia oraz Pewli Ślemieńskiej z Magórką Czernichów.
Soła Rajcza stosunkowo znienacka włączyła się do gry o awans. Po rundzie jesiennej wszyscy spodziewali się, że rywalizacja o tytuł mistrzowski rozstrzygnie się bowiem pomiędzy Podhalanką Milówka a Orłem Łękawica, tymczasem podopieczni Daniela Ciupki stali się czarnym koniem rozgrywek. - Po porażce ze Sołą Żywiec odnotowaliśmy osiem zwycięstw z rzędu. Jesteśmy w dobrej formie, ale nie wybiegamy za daleko w przyszłość. Dla nas najważniejszy jest kolejny mecz - mówi nam Ciupka, którego piłkarze w niedzielę zmierzą się ze Skrzyczne Lipowa. - To ciężki i wymagający rywal, ale nastawienia mamy bojowe i chcemy wygrać - deklaruje.
Co w innej trawie piszczy?
W Milówce Podhalanka może zrobić kolejny krok w stronę awansu. Warunek jest jeden - pokonać w sobotę "dwójkę" GKS-u Radziechowy-Wieprz. - Zespół z Milówki kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i tym razem być inaczej nie powinno - mówi nasz rozmówca. Orzeł natomiast... już zapunktował. W ten weekend przypada im bowiem mecz z Halnym Przyborów, który wycofał się z rozgrywek.
W Jeleśni natomiast Jeleśnianka podejmować będzie Beskid Gilowice. Mecz ten szczególnie ważny jest dla gospodarzy, którzy w dalszym ciągu muszą walczyć o utrzymanie. - W zespole Beskidu jest spory potencjał. Wydaje mi się, że gilowiczanie wygrają, ale dam podpórkę na remis - skomentował Ciupka. Dwa pozostałe starcia to spotkania Soły Żywiec z LKS-em Sopotnia oraz Pewli Ślemieńskiej z Magórką Czernichów.
Program 25. kolejki:
10.06.2017 r. (sobota), (17:00)
Jeleśnianka Jeleśnia - Beskid Gilowice
Podhalanka Milówka - GKS II Radziechowy-Wieprz
11.06.2017 r. (niedziela)
Soła Żywiec - LKS Sopotnia (11:00
Pewel Ślemieńska - Magórka Czernichów (15:00)
Soła Rajcza - Skrzyczne Lipowa (16:00)