Cztery mecze podczas weekendu zaliczyły piłkarki Mitechu. Wszystkie w... hali podczas międzynarodowego turnieju w Goczałkowicach.

Mitech Zywiec Żywczanki każdego roku uczestniczą w halowych zawodach w Goczałkowicach, co więcej systematycznie turniej ten wygrywają. Nie inaczej było w edycji roku 2016. Wymagającym dla ekipy Mitechu okazał się tylko mecz z gospodyniami rywalizacji. Ekipę z Goczałkowic podopieczne Beaty Kuty pokonały 3:2 po wyrównanej i zaciętej do samego końca batalii. Żadnych kłopotów żywiecki zespół nie miał w kolejnych spotkaniach turniejowych. Mitech rozgromił rywalki z Chorzowa (5:0), Bytomia (6:1) i Tychów (13:0!). Zwłaszcza ostatnie zwycięstwo to dowód wysokiej dyspozycji ekstraligowca, którego łączny bilans bramkowy w turnieju wyniósł imponujące 27:3. A to pomimo, że w składzie na turniej zabrakło m.in. Anny Żak, Katarzyny Wnuk, czy Karoliny Wiśniewskiej.

Najlepszą bramkarką turnieju uznano Aleksandrę Komosę, a wśród strzelczyń z największą ilością pięciu goli wyróżniły się Lucie Suskova, Patrycja Wiśniewska, Katarzyna Rozmus i Aleksandra Nieciąg. Warte odnotowania są również 4 gole utalentowanej Mai Stopki, włączonej na okres przygotowań do kadry pierwszej drużyny. Po jednym trafieniu zanotowały w Goczałkowicach Aleksandra Noras, Karolina Zasada oraz Agata Droździk.

W sobotę żywczanki mają w planie test-mecz z II-ligowym Rekordem Bielsko-Biała, po którym udadzą się na kilkudniowe zgrupowanie do Ujsół.

TS Mitech: Komosa (Szemik) – Zeman, Zasada, Noras, Suskova, P.Wiśniewska, Rozmus, Droździk, Stopka, Nieciąg, Chrzanowska Trener: Kuta