Kamil Adamek po nieudanej przygodzie w kieleckiej Koronie, do której był wypożyczony, ponownie został zawodnikiem Drzewiarza Jasienica. Być może były napastnik Podbeskidzia Bielsko-Biała w rundzie jesiennej zbliżającego się sezonu będzie biegał po czwartoligowych murawach. adamek_kamil Morcinek Kaczyce potem jasienicki Drzewiarz, a następnie ekstraklasowe Podbeskidzie. O Kamilu Adamku było głośno. 24-letni napastnik zaistniał w najwyższej klasie rozgrywkowej. W rundzie jesiennej poprzedniego sezonu był jedną z największych rewelacji rozgrywek. W drugiej części sezonu barw drużyny z Bielska-Białej już nie reprezentował. Wiosnę spędził w Koronie Kielce, podobnie jak za pierwszym razem, był do tego zespołu z Drzewiarza wypożyczony. W Kielcach furory nie zrobił i wrócił od klubu z Jasienicy. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie będzie ponownie nękał golkiperów na czwartoligowym froncie.

Adamek obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jego absencja nie jest związana z kontuzją, ale chorobą, która uniemożliwia mu treningi. Dzisiaj wychowanek Morcinka Kaczyce przejdzie kontrolne badanie. Jeśli wypadnie dobrze, dołączy do zespołu szlifującego formę pod okiem Marcina Biskupa i być może zakotwiczy w nim na dłużej. - Nie ma na razie propozycji z innych klubów. Menadżer nie przedstawił Kamilowi żadnej oferty. Jak tylko będzie zdrowy, dołączy do zespołu - informuje nas Mirosław Łaciok, prezes Drzewiarza Jasienica.