„Górale” nieźle, bo od wyjazdowego remisu z Lechią Gdańsk, zainaugurowali sezon. Kolejnym przeciwnikiem podopiecznych Czesława Michniewicza będzie Górnik Zabrze. M.in. o atmosferę w zespole przed tym wydarzeniem zapytaliśmy Bartłomieja Koniecznego. TSP kibice - Atmosfera? Jest bardzo dobra, podobnie jak pogoda. W czasie meczu mogłoby być nieco chłodniej. W każdych warunkach damy z siebie wszystko i postaramy się o dobre widowisko - ocenia defensor, który wybiegnie jutro na murawę stadionu przy Rychlińskiego w pierwszym składzie. Stadionu, którego trybuny niemal w stu procentach powinni zapełnić kibice. „Górale” przeciwko Górnikowi zagrają być może w "dwunastu". - Cieszy fakt, że jest zainteresowanie naszym meczem. Gramy pierwsze spotkanie w sezonie przed własną publicznością. Spotkają się dwa dobre zespoły, z miast oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów. Bywały jednak sytuację, w których mówiło się o sprzedanym komplecie biletów, a trybuny mimo to pełne nie były - mówi Bartłomiej Konieczny. Filar defensywy recepty na sukces w najbliższym meczu nie chce zdradzić. - Analizowaliśmy nasz pojedynek z Lechią oraz mecz GórnikaO naszym pomyśle  na rywala możemy porozmawiać po spotkaniu. Wówczas ocenię czy udało nam się zrealizować założenia. Z oczywistych powodów teraz o tym nie mogę mówić - tłumaczy swoją słowną wstrzemięźliwość nasz rozmówca.