Bieżący sezon ligowy jest kolejnym już, w którym Błyskawicy mistrzostwo „okręgówki” przejść może koło nosa. Sytuację bardzo skomplikowała porażka numer 4 w grupie mistrzowskiej, jakiej drogomyślanie doznali w sobotę na własnym boisku przeciwko Tempu Puńców (RELACJA Z MECZU). – Nasza gra nie wyglądała niestety jakoś szczególnie dobrze, a rywal wypracował sobie więcej sytuacji strzeleckich. Ale przy sprzyjających wiatrach remis mogliśmy osiągnąć – ocenia Krystian Papatanasiu, szkoleniowiec Błyskawicy.
 



W aktualnej tabeli drużyna z Drogomyśla plasuje się dopiero na 4. miejscu. Dystans do lidera – tym jest żywiecka Koszarawa – urósł do 9 punktów. I choć stawka ligowa jest bardzo wyrównana, to trudno spodziewać się nagłego zwrotu na korzyść Błyskawicy. Szansa awansu zatem ostatecznie „odjechała”? – Myślę, że tak. Oczywiście coś może się jeszcze zmienić, ale wystarczy spojrzeć w tabelę, by przekonać się, że zadanie przed nami wręcz karkołomne – dodaje nasz rozmówca.

Trener Błyskawicy ma zarazem świadomość, że w razie braku zgarnięcia IV-ligowej przepustki cel na sezon 2020/2021 zrealizowany nie zostanie. – Przychodziłem do klubu z jasnym zadaniem wprowadzenia drużyny do IV ligi. Może zdarzyć się, że nie będzie mi już dane o to walczyć – tajemniczo stwierdza „Papa”.