Były piłkarz na trenerskim stołku
Podobnie, jak kilkanaście lat temu pieczę trenerską nad drużyną Pasjonata powierzono jego byłemu zawodnikowi, tak i teraz w identyczny sposób uzupełniono wakat powstały po rezygnacji Artura Bierońskiego.
Na poniedziałek 15 lipca zaplanowano powrót do treningów dla piłkarzy z Dankowic. Spotkają się wówczas z nowym szkoleniowcem. Tym został decyzją klubowych włodarzy Andrzej Tomala, który w 1996 roku trafił do Pasjonata, by biało-zielone barwy przywdziewać przez kolejne 10 lat. Pasjonat – co warto przypomnieć – był w owych czasach jednym z wiodących klubów w regionie. Występował na IV-ligowym szczeblu, a raz nawet – z udziałem Tomali na pozycji środkowego pomocnika – sięgnął po awans poziom rozgrywkowy wyżej.
Większość trenerskiej kariery 51-letniego szkoleniowca Pasjonata związana była dotychczas z Niwą Nowa Wieś, która pod wodzą Tomali wspinała się w górę aż do IV ligi. Trener prowadził także Zgodę Malec. Z kolei inne beskidzkie akcenty Andrzeja Tomali w charakterze zawodnika to występy w BKS Stal Bielsko-Biała czy Sole Kobiernice.
Wraz z końcem pewnej epoki i odejściem z Dankowic Artura Bierońskiego, spodziewać się można zmian w kadrze reprezentanta „okręgówki”. Na ten moment chęć opuszczenia Pasjonata oznajmił napastnik Jakub Ogiegło. – Mamy nadzieję, że wychowankowie klubu i zawodnicy z nim związani jednak zdecydują się na pozostanie – mówi nam działacz Pasjonata Tadeusz Stawowczyk.