Po obrazie pierwszej połowy nikt nie mógł zakładać, iż Drzewiarzowi może wydarzyć się coś złego w tym starciu. Jasieniczanie prowadzili grę, kontrowali przebieg na boisku oraz stwarzali więcej zagrożeń pod bramką rywali. Dominacja gospodarzy została udokumentowana dopiero w końcówce pierwszej połowy. Wpierw Mariusz Duś z zimną krwią wykończył podanie od Bartłomieja Ślosarczyka, a tuż przed końcem premierowej odsłony celnym strzałem z okolic 10. metra popisał się Jakub Waliczek. 

 

Po zmianie stron jasieniczanie kontynuowali swoją dobrą grę. W 53. minucie Adam Waliczek wpisał się na listę strzelców, a ponownie asystą "błysnął" Ślosarczyk. Pewne, trzybramkowe prowadzenie uśpiło jednak szeregi miejscowych. To miało fatalne konsekwencje. 

 

W 55. minucie zawodnicy z Pszczyny wykorzystali rzut rożny. Na tym jednak Iskra nie zamierzała poprzestać i dzięki determinacji i konsekwencji doprowadziła do remisu w tej konfrontacji.