Już wcześniej na naszych łamach awizowaliśmy przenosiny do Wilkowic Rafała Haczka. To wprawdzie wychowanek klubu, ale ostatnie 4 lata spędził w bielskim Rekordzie. Choć ocierał się o kadrę III-ligową, to więcej czasu boiskowego w ostatnim okresie zaliczał w b-klasowych rezerwach. Tu popisał się niezłą skutecznością, zdobywając 12 goli.

Znany z występów w młodzieżowych drużynach Rekordu jest także rosły golkiper Piotr Walas z klubu z Rudzicy. O miejsce w składzie beniaminka „okręgówki” rywalizował będzie po transferze do GLKS-u z Damianem Górnym.

Powrót do Wilkowic zalicza także w przededniu wiosennych zmagań Jakub Caputa. 18-letni napastnik szlify piłkarskiej pobierał w ostatnich latach w szkółce piłkarskiej Gwarka Zabrze. Czwarty transfer GLKS-u to środkowy pomocnik Maksymilian Cepiga. 23-latek bramki zdobywał w poprzednich sezonach dla a-klasowej Zapory Porąbka.

– To bardzo perspektywiczne transfery. Pozyskaliśmy zawodników, z których będziemy mieli pożytek – mówi trener wilkowiczan Sebastian Gruszfeld. – Mierzymy w utrzymanie, ale chcielibyśmy postawić sobie wyższy cel, jak np. większa liczba zdobytych punktów w porównaniu z poprzednią rundą – dodaje szkoleniowiec, który cieszy się, że udało się zapełnić lukę po kilku zawodnikach, jacy zimą GLKS opuścili.