
Piłka nożna - I liga
Czy Podbeskidzie było słabsze od Wisły? Statystyki mówią, że tak
– Nie byliśmy zespołem słabszym – przyznał po przegranym meczu 0:3 z Wisłą Kraków trener Podbeskidzia, Krzysztof Brede. Jeśli rezultat nie potwierdza jego słów, to sprawdzamy czy robią to statystyki.
Zwycięstwem Wisły 3:0 zakończył się sobotni pojedynek w ramach 8. kolejki PKO Ekstraklasy. Dla Górali była to już 5. porażka w tym sezonie. Również w ujęciu statystycznym nie był to najlepszy występ podopiecznych Krzysztofa Brede. Instat Index, czyli zbiór wszystkich najistotniejszych statystyk, wskazał na znacznie lepszą ekipę z Krakowa (257-219). Także w większości pozostałych statystyk przewodzili gospodarze. Wisła częściej była w posiadaniu piłki (52%-48%) oraz wymieniło więcej znacznie więcej podań.
Warto jednak odnotować, iż to kolejny mecz w wykonaniu bielszczan, w którym oddali więcej strzałów od rywala. Górale na bramkę Wisły uderzali 16 razy, przy czym krakowianie odnotowali 13 strzałów. Na najlepszego zawodnika Instat Index wskazał Moya Martineza z Wisły, który zgromadził 313 punktów. W najlepszej trójce piłkarzy Podbeskidzia znaleźli się kolejno: Mateusz Marzec, Filip Modelski oraz Aleksander Komor.


Z raportu "fitness" wynika, iż bielszczanie byli bardziej wybiegani od swojego przeciwnika. Zawodnicy Górali przebiegli w meczu 111,32 km, z kolei Wisły 110,78. Goście wykonali także więcej sprintów i szybkich biegów. Zawodnikiem, który wykonał najdłuższy dystans w meczu (12,03 km) był Maksymilian Sitek z Podbeskidzia. Najwięcej sprintów w całym spotkaniu wykonał jego klubowy kolega, Modelski (20).
