
Piłka nożna - Piłka nożna kobiet
Defensywa kluczem do utrzymania
Jeszcze tylko cztery kolejki pozostały do rozegrania w tym sezonie zespołom kobiecej Ekstraligi. Na tym etapie, zwłaszcza po ostatnim fatalnym występie, wciąż pewne utrzymania w elicie nie mogą być żywieckie piłkarki.
Niczym droga przez mękę przebiegają rozgrywki sezonu 2016/2017 dla Mitechu. Żywczanki formy nie potrafią w żaden sposób ustabilizować, a gdy już wydaje się, że ich forma idzie w górę przychodzą wyniki zgoła niespodziewane. Przykładu potwierdzającego powyższe daleko szukać nie trzeba. Ekipa z Żywca odniosła wartościowe zwycięstwo ligowe w Piasecznie na finiszu rundy zasadniczej, następnie bardzo pozytywnie wypadły w pucharowym półfinale w Łęcznej, ale powrót na boiska ekstraligowe okazał się tragiczny. Mitech aż 1:4 poległ w konfrontacji z piłkarkami AZS UJ Kraków, 3 gole tracąc w premierowych dwóch kwadransach meczu. – Zagraliśmy fatalnie w defensywie i nie ma na to żadnego usprawiedliwienia – grzmiał po spotkaniu trener żywczanek Robert Sołtysek, zaniepokojony przed kolejnym starciem w grupie spadkowej. – Każdy rywal w tym gronie jest w naszym zasięgu, ale przy takiej postawie w obronie będzie ciężko zdobywać potrzebne nam punkty – dodaje szkoleniowiec.
Już jutro o poprawę swojej sytuacji w tabeli i nastrojów w drużynie Mitech zagra w... Piasecznie. Dokładnie tam, gdzie 23 kwietnia po ciężkim boju wygrał 2:1, strzelając gola na wagę pełnej puli „oczek” w 90. minucie. Powtórka z tamtego spotkania jest oczywiście możliwa i równie prawdopodobna. Jak i do ostatecznego uniknięcia degradacji do I ligi, tak i do wyjazdowego skalpu przeciwko zawodniczkom GOSiRKi kluczowa będzie koncentracja w szeregach obronnych. Bo na ten moment żywiecki zespół nie potrzebuje efektownej gry i przekonujących triumfów. Każdy remis przy odebraniu punktów konkurentkom to wynik „do przyjęcia”. Ten niedzielny jest na samym dnie tabeli, podłamany po 3 porażkach z rzędu z innymi ekipami walczącymi o utrzymanie.
Początek meczu w Piasecznie w niedzielę 7 maja o godzinie 14:00.
Już jutro o poprawę swojej sytuacji w tabeli i nastrojów w drużynie Mitech zagra w... Piasecznie. Dokładnie tam, gdzie 23 kwietnia po ciężkim boju wygrał 2:1, strzelając gola na wagę pełnej puli „oczek” w 90. minucie. Powtórka z tamtego spotkania jest oczywiście możliwa i równie prawdopodobna. Jak i do ostatecznego uniknięcia degradacji do I ligi, tak i do wyjazdowego skalpu przeciwko zawodniczkom GOSiRKi kluczowa będzie koncentracja w szeregach obronnych. Bo na ten moment żywiecki zespół nie potrzebuje efektownej gry i przekonujących triumfów. Każdy remis przy odebraniu punktów konkurentkom to wynik „do przyjęcia”. Ten niedzielny jest na samym dnie tabeli, podłamany po 3 porażkach z rzędu z innymi ekipami walczącymi o utrzymanie.
Początek meczu w Piasecznie w niedzielę 7 maja o godzinie 14:00.