Daniel Bąk (trener Sokoła Zabrzeg): - Bardzo fajny, derbowy mecz dla oka kibica. 4 bramki, dużo walki, ale bez takiego chamstwa. Dobrze się to oglądało, bo był szacunek z dwóch stron. Oby więcej takich zdrowych, lokalnych derbów. Mieliśmy swój plan na to spotkanie. Przede wszystkim nie chcieliśmy się zbytnio otworzyć, ponieważ wiedzieliśmy, jaką siłą rażenia dysponuje Rotuz. Dlatego też pierwsza połowa to były takie piłkarskie szachy, natomiast po przerwie zagraliśmy bardziej odważnie. Cel, jakim jest utrzymanie, został zrealizowany. Teraz nadszedł czas nad pracą nad nowym ustawieniem. Z czasem jednak wygląda to coraz lepiej. 

 

Jakub Kubica (trener Rotuza Bronów): Nie był to nasz dobry mecz. Dłużej się utrzymywaliśmy przy piłce, ale za wiele z tego nie wynikało. Brakowało nam finalizacji, natomiast Sokół miał swój pomysł na mecz i dobrze go realizował. Mimo iż graliśmy przez 30. minut w "10", to i tak stwarzaliśmy sobie sytuacje, aby zamknąć to spotkanie, dlatego też odczuwamy niedosyt, bo bardzo chcieliśmy wygrać. Nie mogę powiedzieć, że zawodnicy przeszli obok meczu, jednak momentami zabrakło nam "chłodnej głowy". 

 

RELACJA Z MECZU