Ostatni sprawdzian przed startem wiosennych zmagań w T-Mobile Ekstraklasie, w przypadku „Górali” druga runda oznacza walkę o ligowy byt, wypadł dobrze. tsp wisla

Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego rozpoczęli dobrze, inicjatywa należała do nich, ale w 14. minucie przed własnym polem karnym piłkę stracił Anton Sloboda, a sytuację sam na sam w Richardem Zajacem wykorzystał Tomasz Wróbel. Chwilę później powinien być remis, Piotr Malinowski nie potrafił jednak skopiować wyczynu rywala, przegrał pojedynek oko w oko z golkiperem GKS-u. Ten sam zawodnik w 24. minucie nieprzepisowo został powstrzymany tuż przed linią pola karnego. Z rzutu wolnego precyzyjnie przymierzył Maciej Iwański.

Po przerwie szkoleniowiec "Górali" zdecydował się na szereg zmian. Wpłynęły one pozytywnie na postawę bielskiego zespołu. Dwa trafienia na swoim koncie zapisał Damian Chmiel. W końcówce rywalizacji jej rezultat ustalił Charles Nwaogu.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Katowice 4:1 (1:1) Gole dla TSP: Chmiel – 2, Iwański, Nwaogu

Podbeskidzie: Zajac (Rybansky) - Górkiewicz, Konieczny, Pietrasiak, Telichowski, Malinowski, Sloboda, Łatka, Sokołowski, Iwański, Blazek oraz Kupczak, Kareta, Mravec, Adu Kwame, Chmiel, Deja, Kołodziej, Bartlewski, Stąporski, Chrapek, Nwaogu Trener: Ojrzyński