Doświadczenie wzięło górę
Daleki od wymarzonych jest początek sezonu w wykonaniu rezerw Podbeskidzia. Młodzi Górale odnieśli drugą wysoką porażkę.
- Decor to ograny, doświadczony zespół. Nasi młodzi zawodnicy potrzebują czasu i musimy zebrać frycowe. Drużyny ta będzie robić postępy. Wynik nie jest do końca adekwatny, ale doświadczenie gospodarzy zaważyło - mówi Wojciech Fluder, trener rezerw Podbeskidzia.
Spotkanie idealnie rozpoczęło się dla młodych bielszczan. W 6. minucie Mateusz Ziółkowski wyprowadził rezerwy Podbeskidzia na prowadzenie, po celnym uderzeniu z dystansu. Radość Górali z korzystnego wyniku trwała tylko 10. minut. Później gospodarze doprowadzili do wyrównania po kontrowersyjnym rzucie karnym. Napędzona ekipa z Bełku poszła po kolejne bramkowe łupy. W 20. minucie zamieniła na gola rzut rożny, a 5. minut później sfinalizowała ładną akcję.
Na początku drugiej części "dwójka" Podbeskidzia mogła pokusić się o doprowadzenie do emocji w tym spotkaniu. Do bramki rywala trafił Bartosz Bieroński, jednak sędzia gola nie uznał i wrócił... do faulu na Ziółkowskim na 20. metrze. W 55. minucie Decor po raz czwarty trafił do siatki Górali, co wyraźnie podcięło im "skrzydła". Wynik spotkania na 5:1 w 90. minucie ustalił Bartosz Sememiuk, finalizując składną kontrę swej drużyny.