Drużyna w budowie
Zespół z Landeka jest w stanie przebudowy kadrowej. Zobaczyć to można po składzie Spójni na pierwszy sparing, ale i też w grze podopiecznych Tomasza Kocerby dało się odczuć, że drużyna dopiero się zgrywa.
- Powiem szczerze, jestem zadowolony z tego sparingu, mimo wyniku. Nasza drużyna jest w mocnym procesie przebudowy. Większość zawodników było testowanych albo takich, którzy jeszcze dogadują się między klubami. Zagraliśmy w mocno eksperymentalnym składzie i przez długi czas dobrze wyglądała nasza gra - mówi Tomasz Kocerba, trener Spójni.
Pierwsza część meczu przebiegła bez większej historii. W grze obu drużyn widoczne były obciążenia pierwszego tygodnia przygotowań, przez co kibice nie zobaczyli wielu sytuacji bramkowych. Testowany bramkarz Spójni obronił sytuację sam na sam zawodnika Unii, natomiast po stronie landeczan szczęścia szukał nowy nabytek, Patryk Fabian - bezskutecznie.
Znacznie więcej działo się po przerwie. W 50. minucie Spójnię na prowadzenie wyprowadził Miłosz Misala, który po podaniu Fabiana dobrze obrócił się z piłką i przymierzył po krótkim rogu. Landeczanie prowadzenia nie dowieźli do końca spotkania. Mało tego, stracili dwie bramki, które zadecydowały finalnie o losach meczu, w odstępie 3. minut. Wpierw Unia wykorzystała błąd bramkarza Spójni, a następnie zawodnik gości wygrał pojedynek sam na sam.