Po minionym sezonie w roli czwartoligowego beniaminka Drzewiarz Jasienica stanie niebawem przed nowymi wyzwaniami i jednakowoż z pewnymi nadziejami.

drzewiarz_jasienica2

Sezon 2012/2013 w wykonaniu jasieniczan miał dwa oblicza. Jesienią Drzewiarz przeżywał spore trudności i „plątał się” w dolnej części stawki IV ligi śląskiej. Inne oblicze drużyny zobaczyliśmy po dobrze przepracowanej zimie. Niemal każdy kolejny zespół miał spore kłopoty, by zdobyć punkty kosztem ekipy z Jasienicy, która dodatkowo na finiszu zanotowała imponującą serię meczów bez przegranej. Czego zatem należy życzyć beskidzkiemu czwartoligowcowi? Równie udana runda co miniona wiosenna, byłaby spełnieniem wszelkich oczekiwań. I nawet w obliczu dość znacznych zmian kadrowych kontynuacja serii nie jawi się jako odrealniona. Zwłaszcza brak Artura Łacioka może być dostrzegalny. Ale przecież w Jasienicy zakontraktowano m.in. doświadczonych trzecioligowców – Tomasza Kozioła i Dariusza Łosia. Jest i ciekawie prezentująca się młodzież, której trener Marcin Biskup niewątpliwie da okazję pokazania swoich umiejętności. Co także istotne, Drzewiarzowi nie ciąży już miano niedoświadczonego beniaminka. To pełnoprawny czwartoligowiec, z którym liczyć się należy. Ale sporo zależy od jesiennego startu rozgrywek.

Ze szkoleniowcem Drzewiarza zapowiadamy sezon 2013/2014 na jego wstępie.

Plusy i minusy okresu przygotowawczego... - Pierwszym etapem było przygotowanie zawodników, którzy w okresie urlopowym wykonali powierzone im indywidualne rozpiski treningowe. Następnie trenowaliśmy pod kątem wytrzymałości, do czego wykorzystaliśmy piękne, okoliczne tereny. W dalszej części przygotowań zespół uczestniczył w obozie dochodzeniowym na naszych obiektach, kiedy to pracowaliśmy już nad aspektami stricte piłkarskimi. Rozegraliśmy sparingi z mocnymi przeciwnikami. Mecze te pokazały, że po zmianach w składzie trochę czasu potrzeba na zgranie drużyny. Czas będzie działał na naszą korzyść w najbliższych tygodniach.

Założenia na piłkarską jesień... - Skład jest mocno odmłodzony i liczę, że ta młodzieńcza ambicja i fantazja przyczyni się do bardziej widowiskowej gry z naszej strony. Chcemy, by na naszych spotkaniach działo się sporo ciekawego dla kibiców. Mamy jednocześnie nadzieję, że piłkarsko będziemy wyglądać pozytywnie. Główny cel to oczywiście utrzymanie w lidze w nadchodzącym sezonie „przejściowym”. Wiemy przecież o planowanej reorganizacji rozgrywek, po której spora grupa drużyn może opuścić IV ligę. Nasze założenie to miejsce w górnej połówce tabeli, być może będzie stać zespół na coś więcej.

Faworyci ligi – kto na podium... - To zawsze wielka niewiadoma, choć w poprzednich sezonach takich faworytów rozgrywek można było wskazać łatwiej. Teraz stawka powinna być bardziej wyrównana. Na pewno w czołówce znajdzie się GKS Jastrzębie, zespół robiący stałe postępy. Liczyć mogą się też Czarni-Góral Żywiec po przejęciu zespołu przez trenera Jaroszka, który ma do dyspozycji bardzo uzdolnioną młodzież. Do przodu idzie młodzież Gwarka Ornontowice i to także powinna być drużyna „czuba” stawki. Mocnym beniaminkiem powinien być Krupiński Suszec. Zdecydowanego faworyta zatem nie ma, ale 5-6 drużyn znajdzie się w mojej opinii w grupie walczącej o czołowe lokaty. Może i nam, jeśli dobrze wystartujemy, uda się ulokować w mocniejszym gronie tej ligi.

Wyniki sparingów: - Cukrownik Chybie 1:1 - Halniak Maków Podhalański 3:0 - LKS Czaniec 0:1 - Grunwald Ruda Śląska 0:0 - Górnik Piaski 1:4 - BKS Stal Bielsko-Biała 0:2 (Puchar Polski)

Transfery: Przybyli: Tomasz Kozioł i Dariusz Łoś (z LKS-u Czaniec), Mariusz Duś (z Podbeskidzia Bielsko-Biała), Lukas Mendrok (z FC IRP Cesky Tesin), Dariusz Juroszek i Kamil Janik (z Rekordu Bielsko-Biała), Krystian Pierzga i Patryk Strzelczyk (wychowankowie) Ubyli: Artur Łaciok (KS Gołkowice), Witold Szczepanik i Damian Stawicki (Spójnia Landek), Tomasz Adamus (Koszarawa Żywiec), Jakub Gumola (wyjechał zagranicę), Seweryn Wojciechowski (Beskid Skoczów), Łukasz Kisiała (Błyskawica Drogomyśl)