Piłka nożna - I liga
Głową w mur z III-ligowcem
Z Podhalem Nowy Targ sparowała dziś drużyna Podbeskidzia Bielsko-Biała. I-ligowiec niżej notowanemu rywalowi srogiej lekcji futbolu nie udzielił.
Podopieczni Krzysztofa Brede mają za sobą już trzy sparingi w ramach przygotowań do nowego sezonu Fortuna I ligi. Bielszczanie w pierwszym test-meczu zremisowali z GKS-em Katowice (2:2), zaś w minioną sobotę ulegli w Dankowicach krakowskiej Wiśle. "Biała Gwiazda" choć w starciu z "Góralami" nie była stroną dominującą, to wygrała 1:0. Mimo wszystko Podbeskidzie sprawiło dobre wrażenie, które w następnym sparingu chciało powtórzyć. Podobnie jednak, jak w sobotę, w dzisiejszym starciu z Podhalem szwankowała skuteczność...
Dziś na pozycji numer "9" w szeregach Podbeskidzia wystąpił zakontraktowany niedawno Filip Laskowski. 18-latek nie wyróżnił się jednak niczym specjalnym. Zdecydowanie aktywniejszy był Damian Hilbrycht, który w 23. minucie uderzył tuż obok słupka. Chrapkę na skierowanie piłki do siatki miał również Dmytro Baszlaj. Były stoper Arsenalu Kijów pod koniec premierowej połowy nie trafił czysto w piłkę z bliskiej odległości. Obraz gry nie uległ zmianie w połowie rewanżowej. "Górale" atakowali, lecz brakowało im precyzji. Dość wspomnieć, że Hilbrycht po ładnej główce trafił w spojenie słupka z poprzeczką.
Dziś na pozycji numer "9" w szeregach Podbeskidzia wystąpił zakontraktowany niedawno Filip Laskowski. 18-latek nie wyróżnił się jednak niczym specjalnym. Zdecydowanie aktywniejszy był Damian Hilbrycht, który w 23. minucie uderzył tuż obok słupka. Chrapkę na skierowanie piłki do siatki miał również Dmytro Baszlaj. Były stoper Arsenalu Kijów pod koniec premierowej połowy nie trafił czysto w piłkę z bliskiej odległości. Obraz gry nie uległ zmianie w połowie rewanżowej. "Górale" atakowali, lecz brakowało im precyzji. Dość wspomnieć, że Hilbrycht po ładnej główce trafił w spojenie słupka z poprzeczką.