Od razu jednak zaznaczyć należy gwoli ścisłości, że o namieszanie szyków duetowi przewodzącemu stawce ligowej będzie niezmiernie ciężko. Do Kuźni i WSS Wisła żywczanie tracą odpowiednio 10 i 8 punktów. – Jest takie powiedzenie, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Ale zdajemy sobie sprawę z sytuacji i nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość z myślami o awansie. Matematyczne szanse na to są i póki będą to powalczymy. Natomiast wiemy doskonale, jaki potencjał mają drużyny, które w tabeli nas wyprzedzają. To one powinny między sobą rozstrzygnąć kwestię mistrzostwa – ocenia szkoleniowiec Górala Krzysztof Bąk.

Szanse żywieckiej drużyny wydają się tym mniejsze, że zimą została ona poważnie osłabiona. Doświadczeni Marcin Osmałek i Grzegorz Szymoński przenieśli się do Radziechów. Jakość Górala może wobec powyższego ucierpieć. – Straciliśmy wartościowego środkowego pomocnika i najlepszego strzelca, a o ich możliwościach świadczy fakt, że dołączyli do klubu będącego wiceliderem IV ligi. Znaczących wzmocnień w ich miejsce nie mamy, ale uważam też z tego względu, że naszą siłą będzie drużyna – mówi trener żywczan.

Jeśli faktycznie Góral do walki o awans się ostatecznie nie włączy, to kto zdaniem Krzysztofa Bąka sięgnie po prymat w „okręgówce”? – Hmm, wiosna zawsze jest ciekawsza i takiej rundy możemy się spodziewać i tym razem – ucina temat szkoleniowiec, który nie wskazuje jednocześnie faworyta w pasjonującej batalii o IV-ligową promocję.

Wyniki sparingów:

- Bory Pietrzykowice 3:1
- WSS Wisła w Wiśle 0:3
- WSS Wisła w Wiśle 1:5
- Góral Żywiec U-19 5:1
- Podhalanka Milówka 1:1
- Szczakowianka Jaworzno 4:2
- Koszarawa Żywiec 2:1 (Puchar Polski)

Transfery:

Przybyli: Krzysztof Urbaś (obrońca, GKS Radziechowy-Wieprz)
Ubyli: Grzegorz Szymoński (napastnik, GKS Radziechowy-Wieprz), Marcin Osmałek (pomocnik, GKS Radziechowy-Wieprz), Maciej Łącki (pomocnik, wyjazd za granicę)