… dla IV-ligowca był konkurentem wymagającym. Mimo iż do pauzy Spójnia prowadziła 3:1, to mecz na atrakcyjności i zaciętości w części rewanżowej istotnie zyskał. Na plan główny wysunął się wyczyn... 19-latka z Kolumbii, który w sparingu zagrać miał w czechowickich barwach, by ostatecznie okazać się solidnym wzmocnieniem zdziesiątkowanej dziś ekipy z Landeka.

W 15. i 24. minucie kolumbijski zawodnik popisał się ładnymi uderzeniami, z którymi Wojciech Rogala nie poradził sobie. Kolumbijczyk na finiszu również bramkę strzelił – w 79. minucie „zamykając” istotne akcenty test-meczu, który z uwagi na przetrzebione kadry obu sparingpartnerów trwał o 10 minut krócej, niż zazwyczaj. – Trudno też dokonywać ocen po takim meczu, w którym dysponowaliśmy w zasadzie „gołą” jedenastką – wyjaśnia szkoleniowiec Spójni Andrzej Myśliwiec, który prócz bramki piłkarza rodem z Ameryki Południowej (jego angaż w którymkolwiek z beskidzkich klubów wydaje się mało prawdopobny) oklaskiwał jeszcze w pierwszej połowie trafienie Witolda Szczepanika.

Czechowiczanie na tle IV-ligowca wypadli pozytywnie. Indywidualnie wyróżnił się Paweł Cichura, którego ofensywne wypady w 70. i 73. minucie, przy biernej postawie defensorów ekipy z Landeka, wyrównały sparing wynikowo.

Protokół meczowy poniżej.