- Za nami bardzo wartościowy sparing. Zmierzyliśmy się z wymagającym przeciwnikiem, który zaprezentował się z dobrej strony i zawiesił nam wysoko poprzeczkę. Ja dałem dzisiaj szansę wielu młodym zawodnikom, bo jak się uczyć to od lepszych od siebie. Momentami zarówno w ofensywie jak i w defensywie zaprezentowaliśmy się z fajnej strony. Generalnie mogę być zadowolony - powiedział nam na "gorąco" po sparingu Marcin Biskup, szkoleniowiec MRKS-u Czechowice-Dziedzice. 

Test-mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli piłkarze z Radziechów, którzy szybko dwukrotnie pokonali Wojciecha Rogalę. Wpierw uczynił to Piotr Pindel uderzeniem z 25. metrów, następnie Piotr Trzop wykorzystując "główką" dośrodkowanie z bocznego sektora boiska. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy. W 48. minucie znać o sobie dali czechowiczanie. Po zagraniu Mateusza Żyły Krystian Patroń znalazł się w dobrej sytuacji strzeleckiej i plasowanym uderzeniem pokonał Łukasza Byrtka. Mimo kilku okazji reprezentant bielskiej "okręgówki" do remisu doprowadzić nie zdołał. Mało tego, kolejne gole strzelili piłkarze Macieja Mrowca. Na 3:1 przylutował Szymon Byrtek, końcowy wynik ustalił natomiast Piotr Motyka, który sparing rozpoczynał na ławce.
 
Protokół meczowy poniżej.