Lider Ekstraklasy Futsalu zmierzył się dzisiaj z „czerwoną latarnią” rozgrywek. Wynik? Zgodnie z przewidywaniami. rekord_futsal

„Rekordziści” w Tychach zrobili swoje, ale nie zachwycili. W 8. minucie wynik meczu otworzył Piotr Szymura. Kapitan „biało-zielonych” wpakował futbolówkę do siatki z najbliższej odległości. Chwilę później Fabian Biernat doprowadził do remisu. Goście przed przerwą wypracowali sobie przewagę. Najpierw bramkę na swoim koncie ponownie zapisał Szymura, a tuż przed końcem premierowej odsłony, po podaniu Michała Marka, gola zdobył Andrzej Szłapa.

W drugiej części meczu oba zespoły powiększyły swój dorobek o jedno trafienie. W 33. minucie bramkę kontaktową zdobył Piotr Myszor. Gospodarze poczuli „moc”, atakowali, ale swego nie dopięli. Tuż przed końcową syreną stracili czwartego gola. Na listę strzelców spisał się... Krystian Brzenk. Piłka po uderzeniu golkipera Rekordu przemierzyła niemal cały parkiet tyskiej hali.

GKS Tychy - Rekord Bielsko-Biała 2:4 (1:3) 0:1 Szymura (8') 1:1 Biernat (9') 1:2 Szymura (12') 1:3 Szłapa (20') 2:3 Myszor (34') 2:4 Brzenk (40')

Rekord: Brzenk - Łysoń, Marek, Szłapa, Szymura; Machura, Franz, Polasek, Mentel, Bubec, Popławski, Dura Trener: Kryger