Wskazanie faworyta meczu w Jaworzu wcale nie było takie łatwe. Czarni co prawda plasują się w czołówce tabeli Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej, ale ich ostatnie 4 mecze zakończyły się porażkami. Drużynie Ogrodnika mobilizacji natomiast na pewno nie brakowało - zwycięstwo pozwoliłoby bowiem opuścić strefę spadkową. Boiskowa rzeczywistość szybko jednak zweryfikowała, kto jest lepszym zespołem. 

 

Piłkarze prowadzeni przez Krzysztofa Dybczyńskiego po pierwszych 45. minutach prowadzili 3:1. Wynik meczu otworzył Adam Waliczek, który właściwie spożytkował podanie Janusza Cyrana. Wkrótce na listę strzelców wpisał się Szymon Harat, zaś "do szatni" trafił Damian Ścibor. Ogrodnik odpowiedział raz - za sprawą Janusza Michalaka

 

 

Po zmianie stron jaworzanie atakowali z jeszcze większym animuszem, co przełożyło się na kolejne gole. Po "dwupaku" Michała Sztykiela oraz trafieniach Szymona Pustelnika, Patryka KoperniakaJakuba Krawczyka, Czarni zdołali zwyciężyć 8:1. Wygrana nie pozwoliła jednak gospodarzom zbliżyć się do 4. pozycji w tabeli "okręgówki", wszak OKS Zet sensacyjnie pokonał w delegacji GLKS Wilkowice.