
Piłka nożna - I liga
Jedni w końcu u siebie, drudzy na wyjeździe
Stal Mielec będzie rywalem Podbeskidzia w 5. kolejce Fortuny I Ligi.
Z obozu "Górali"
– Mecz z Garbarnią miał być spotkaniem na przełamanie bielszczan, którzy w ostatnim czasie... nie zachwycają. Zawodnicy Podbeskidzia po kiepskim widowisku bezbramkowo zremisowali z zespołem z Krakowa. – Na pewno dążyliśmy do tego żeby zdobyć, bramkę. Przed meczem wiedzieliśmy już, że ten mecz będzie trudny dlatego podjęliśmy nieco inne działania niż w poprzednich meczach. Traciliśmy ostatnio bramki po szybkich atakach, dziś już bramki nie straciliśmy, aczkolwiek sami też nic nie strzeliliśmy i nie jesteśmy z tego wyniku zadowoleni – stwierdził po meczu trener Podbeskidzia, Krzysztof Brede.
– Przemysław Płacheta oraz Aleksander Komor po raz pierwszy w meczu z beniaminkiem założyli oficjalnie koszulkę Podbeskidzia. – Cieszę się, że dzisiaj zadebiutowałem, jednak ten jeden punkt nie daje mi pełnej satysfakcji. Przede wszystkim chciałem wejść na boisko, pomóc drużynie i stworzyć sytuacje. Będę dalej walczył, by dostawać kolejne szanse – mówi Płacheta.
– Jakub Bieroński, wyróżniający się zawodnik akademii BBTS-u Podbeskidzie z rocznika 2003 został wypożyczony do TS Podbeskidzie i rozpoczął treningi z pierwszą drużyną. Przed kilkoma dniami po raz drugi otrzymał powołanie do narodowej reprezentacji U-16 prowadzonej przez trenera Marcina Dornę na zgrupowanie selekcyjne
– "Górale" po 4 kolejkach w nowym sezonie plasują się... tuż nad kreską.
O rywalu
– W ostatnim meczu Stal pokonała zespół z Bytowa 2:1.
– Zawodnicy z Mielca po raz pierwszy w tym sezonie zagrają przed własną publicznością. Wszystko dlatego, iż na Stadionie Stali wymieniana była płyta boiska.
– Nie zaznawszy atutu własnego boiska "Stalowcy" zajmują 8. miejsce z dorobkiem 6. punktów. – Zdobyliśmy sześć punktów z dwunastu możliwych. Nie możemy popadać w taki stan, że jest źle. Mecze wyjazdowe są ciężkie. Sześć punktów to nie jest zły wynik. Teraz wracamy do siebie i potrzebujemy czasu by się rozkręcić – komentuje pomocnik Stali Maksymilian Banaszewski.
– W ostatnim meczu obu ekip "Górale" rozbili Stal Mielec aż 4:0.
Przypuszczalny skład Podbeskidzia: R.Leszczyński - Jaroch, Bougaidis, Jończy, Moskwik, Mystkowski, Rakowski, Wiktorski, Sierpina, Goncerz, Sabala
– Mecz z Garbarnią miał być spotkaniem na przełamanie bielszczan, którzy w ostatnim czasie... nie zachwycają. Zawodnicy Podbeskidzia po kiepskim widowisku bezbramkowo zremisowali z zespołem z Krakowa. – Na pewno dążyliśmy do tego żeby zdobyć, bramkę. Przed meczem wiedzieliśmy już, że ten mecz będzie trudny dlatego podjęliśmy nieco inne działania niż w poprzednich meczach. Traciliśmy ostatnio bramki po szybkich atakach, dziś już bramki nie straciliśmy, aczkolwiek sami też nic nie strzeliliśmy i nie jesteśmy z tego wyniku zadowoleni – stwierdził po meczu trener Podbeskidzia, Krzysztof Brede.
– Przemysław Płacheta oraz Aleksander Komor po raz pierwszy w meczu z beniaminkiem założyli oficjalnie koszulkę Podbeskidzia. – Cieszę się, że dzisiaj zadebiutowałem, jednak ten jeden punkt nie daje mi pełnej satysfakcji. Przede wszystkim chciałem wejść na boisko, pomóc drużynie i stworzyć sytuacje. Będę dalej walczył, by dostawać kolejne szanse – mówi Płacheta.
– Jakub Bieroński, wyróżniający się zawodnik akademii BBTS-u Podbeskidzie z rocznika 2003 został wypożyczony do TS Podbeskidzie i rozpoczął treningi z pierwszą drużyną. Przed kilkoma dniami po raz drugi otrzymał powołanie do narodowej reprezentacji U-16 prowadzonej przez trenera Marcina Dornę na zgrupowanie selekcyjne
– "Górale" po 4 kolejkach w nowym sezonie plasują się... tuż nad kreską.
O rywalu
– W ostatnim meczu Stal pokonała zespół z Bytowa 2:1.
– Zawodnicy z Mielca po raz pierwszy w tym sezonie zagrają przed własną publicznością. Wszystko dlatego, iż na Stadionie Stali wymieniana była płyta boiska.
– Nie zaznawszy atutu własnego boiska "Stalowcy" zajmują 8. miejsce z dorobkiem 6. punktów. – Zdobyliśmy sześć punktów z dwunastu możliwych. Nie możemy popadać w taki stan, że jest źle. Mecze wyjazdowe są ciężkie. Sześć punktów to nie jest zły wynik. Teraz wracamy do siebie i potrzebujemy czasu by się rozkręcić – komentuje pomocnik Stali Maksymilian Banaszewski.
– W ostatnim meczu obu ekip "Górale" rozbili Stal Mielec aż 4:0.
Przypuszczalny skład Podbeskidzia: R.Leszczyński - Jaroch, Bougaidis, Jończy, Moskwik, Mystkowski, Rakowski, Wiktorski, Sierpina, Goncerz, Sabala
Stal Mielec – Podbeskidzie Bielsko-Biała, 17 sierpnia (piątek), g. 20:30