W starciu zespołów, które od początku sezonu zawodzą, lepsi okazali się goście. Koszarawa Żywiec zdobyła w Chybiu pierwsze punkty. Kibice byli świadkami hat-tricka. Koszarawa Zywiec

Pierwszą z trzech bramek Rafał Hałat zdobył już w 8. minucie wygrywając pojedynek sam na sam z Romanem Nalepą, po znakomitym podaniu Mariusza Fijaka. Chwilę później mogło być 0:2. Dwójkowa akcja Michał Duda – Hałat została jednak zmarnowana przez tego drugiego. W odwecie bardzo groźnie z okolic 30 metra uderzał Witold Wawrzyczek, czujny był w tej sytuacji Jakub Gałuszka. Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od kuriozalnej sytuacji. W polu karnym Koszarawy doszło do starcia Andrzeja Jury z zawodnikiem Cukrownika. Sędzia bez wahania zagwizdał i sięgnął po kartkę i gdy wszyscy myśleli, że będzie rzut karny „żółtko” ujrzał... piłkarz z Chybia za symulowanie. Chwilę później arbiter podyktował rzut karny… dla zespołu z Żywca. Faulowany był Grzegorz Szymik, a pewnie przymierzył Hałat. Następnie dobrej okazji do zniwelowania strat nie wykorzystał Rafał Szczygielski. W 75. minucie Hałat skompletował tercet goli. Daleki „kros” Jury świetnie przyjął Duda, który piłkę jak na „tacy” wystawił wychowankowi Koszarawy. 18-latek takich okazji nie zwykł marnować. W końcówce spotkania wynik podwyższyć mógli Bartłomiej Jakubiec oraz Szymon Barcik, ale zabrakło troszkę szczęścia. Wśród gospodarzy zagrożenie stwarzał przede wszystkim Wawrzyczek, ale Gałuszka błędu nie popełnił.

Cukrownik Chybie – Koszarawa Żywiec 0:3 (0:1) 0:1 Hałat (8’) 0:2 Hałat (49’, z rzutu karnego) 0:3 Hałat (75’)

Cukrownik: Nalepa – Ułasewicz, Wawrzyczek, Ł.Kajstura, Skowronek, Janulek (58′ Poloczek), Miłek (46′ Labza), Neter (75′ A.Stokłosa), Suchan, Zygma, Szczygielski. Trener: Myśliwiec

Koszarawa: Gałuszka – Zwardoń, Jura, Jakubiec, Hankus, Dziedzina (79’ Gustyński), Fijak, Gruszka, Duda (83’ Barcik), Szymik (60’ Janik), Hałat Trener: Sala