- Za Panem pierwszy miesiąc odkąd został Pan delegowany do Zarządu Spółki, jaka aktualnie jest sytuacja finansowa w spółce TS Podbeskidzie?
Edward Łukosz:
Dzięki ogromnemu zaangażowaniu Pana Prezydenta Jacka Krywulta oraz firmy PMiW Łukosz TS Podbeskidzie wychodzi na prostą. Finanse spółki są obecnie ustabilizowane. Nie ma żadnych zobowiązań przeterminowanych wobec jednostek budżetowych, Urzędu Skarbowego, ZUS oraz spółek miejskich. Stopniowo pozbywamy się zaległości względem pozostałych kontrahentów. Na bieżąco regulowane są wszystkie wynagrodzenia zarówno w administracji, jak i wynagrodzenia dla zawodników. Dzięki dobrej współpracy z naszymi partnerami biznesowymi wypracowano nowe porozumienia, które pozwoliły unormować sytuację finansową spółki. Plan naprawczy, który jest wprowadzany pozwoli doprowadzić do całkowitej równowagi finansowej w okresie trzech miesięcy.

- Aktualnie przeprowadzany jest audyt, czego on dotyczy, na czyje zlecenie jest tworzony i kto go wykonuje?
E.Ł.:
Aby rzetelnie ocenić zastaną sytuację finansową i prawną spółki zgodnie z moimi uprawnieniami nadanymi uchwałą Rady Nadzorczej z dnia 19 czerwca 2018 roku, to ja, w uzgodnieniu z panem Prezydentem Jackiem Krywultem, zleciłem wykonanie audytu finansowo-prawnego. Audyt wykonuje Kancelaria Prawnicza oraz Kancelaria Biegłego Rewidenta z Krakowa. Wybór podyktowany był moją wieloletnią współpracą z tymi podmiotami i gwarancją szybkiej i wiarygodnej opinii. Koszty tego audytu zostaną całkowicie pokryte przeze mnie w ramach trójstronnego porozumienia. Raport z tego audytu zostanie przedstawiony panu Prezydentowi Jackowi Krywultowi.

- Kibiców najbardziej pewnie interesuje strona sportowa działalności klubu, tu również nastąpiły spore zmiany, jest grupa nowych zawodników, nowy trener...
E.Ł.:
Pan Krzysztof Brede jest trenerem tzw. nowej generacji. Bardzo profesjonalny i inteligentny, a do tego jeszcze z ogromną dawką poczucia humoru. Wraz ze swoim sztabem trenerskim wnosi świeżość w poczynania Górali. Ogromne zaangażowanie całego sztabu szkoleniowego oddziałuje pozytywnie na zawodników. Zespół został przebudowany i odmłodzony, pozyskaliśmy dziewięciu nowych zawodników do realizacji koncepcji gry ofensywnej. Jest bardzo dobra atmosfera w szatni i to dobrze wróży na przyszłość.

- O to trzeba zapytać wprost: jakie są cele na najbliższy sezon?
E.Ł.:
Wiele się zmieniło w ostatnich tygodniach w Klubie. Praktycznie mamy nowe otwarcie i z czystą kartą rozpoczynamy ten sezon. Potrzeba nam spokoju i zaufania do sztabu szkoleniowego i całego zespołu. Chociaż są jeszcze drobne kwestie do poprawy to jestem przekonany, że w tym sezonie mamy ogromne szanse na dobry wynik. Jest niesamowita wola walki i sportowa złość, aby pokazać waleczność, góralski charakter i piękną piłkę. Chcemy grać ofensywnie i dać naszym kibicom wiele emocji. Ale w sporcie, jak w biznesie, trzeba mieć wiele pokory i determinacji, aby osiągnąć sukces, dlatego chcemy mniej mówić, a więcej robić...

- Jaki będzie najbliższy czas dla Podbeskidzia?
E.Ł.:
TS Podbeskidzie to bardzo silna marka na polskim rynku spółek sportowych. Czeka nas w nadchodzących tygodniach bardzo ciężka praca, aby uwiarygodnić tę opinię. Na pewno jesteśmy bardzo zdeterminowani i będziemy realizować założenia planu naprawczego. Najważniejsze to pokazać dobrą grę i pozyskać zaufanie naszych kibiców i sponsorów.