W rundzie jesiennej z opaską kapitańską występował Łukasz Sierpina, który zimą przymierzany był nawet do klubów ekstraklasowych. Popularny "Sierpik" jednak przedłużył kontrakt z Podbeskidziem, lecz pożegnać się musiał z rolą kapitana. Wydawać się mogło, że tytuł ten trafi do zawodnika z najdłuższym stażem w drużynie "Górali" – Damiana Chmiela, który powraca do zdrowia po ciężkiej kontuzji i wiosną trener Adam Nocoń będzie mógł skorzystać z usług doświadczonego zawodnika. Lecz ani Sierpina, ani Chmiel nie będą pełnić funkcji kapitana...

Jako pierwszy wychodzić na mecze będzie Łukasz Hanzel, który w Podbeskidziu jest od początku roku 2017, kiedy to opuścił chorzowski Ruch. 32-latek jest jednak "Góralem" z krwi i kości bowiem pochodzi z Pogórza, miejscowości obok Skoczowa. Dotychczas w bielskim klubie rozegrał 34 spotkania, w których zdobył jedną bramkę.