Przed tygodniem Pasjonat zademonstrował wysoką formę strzelecką w Jaworzu. Równie efektownie, choć punktowo, nie było w niedzielne popołudnie.

Pasjonat1 Mecz mógł potoczyć się jednak nieoczekiwanie, bo tak należałoby rozpatrywać bramkową przewagę Piasta. A niewiele zabrakło, by beniaminek po dwakroć zaskoczył gospodarzy! Szansę zostania bohaterem piłkarskiej niedzieli otrzymał Dawid Janoszek, ale w pierwszych 20 minutach zaprzepaścił dwie „setki”. Najpierw przegrał pojedynek „oko w oko” z Adrianem Śmiłowskim, a w kolejnej sytuacji huknął w poprzeczkę bramki Pasjonata. – Prowadząc 2:0 mogliśmy grać spokojnie, cofnąć się i nękać rywala kontrami. Tak się jednak nie stało – żałował szkoleniowiec cieszynian, Marek Bakun.

O ofensywnej sile Pasjonata goście przekonali się niebawem dotkliwie. Wystarczyło 120 sekund, by przewaga dankowiczan sięgnęła dwóch bramek. Błąd defensywy, w niedzielę wyraźnie osłabionej brakiem doświadczonego stopera Jarosława Bujoka, wykorzystał Wojciech Sadlok. W kolejnej akcji miejscowi „rzucili” długą piłkę do przodu, tam przytomnie zachował się Marcin Stasica, który nie dał szans Bartłomiejowi Oleksemu. O odrobieniu strat przez Piasta nie mogło być już wówczas mowy, tym bardziej, gdy w 55. minucie arbiter wskazał na „wapno”, a faulującego Otakara Popelkę odesłał do szatni. Wprawdzie Łukasz Błasiak okazał się gorszy od golkipera przyjezdnych, ale w osłabieniu beniaminek nie był w stanie przeciwstawić się. Na domiar złego popełniał iście szkolne błędy. Tuż po wejściu na murawę „asystę zaliczył Sylwester Kawulok, który umożliwił gospodarzom podwyższenie wyniku. W 79. minucie podłamanych graczy z Cieszyna dobił Sadlok.

Piast Cieszyn pozostaje więc z dorobkiem jednego „oczka” w tym sezonie. – Były fragmenty dobrej gry, ale gdybyśmy grali tak, jak chcemy, to dziś nie schodzilibyśmy z boiska pokonani. Potrzeba nam czasu, bo młodzież, której jest u nas sporo musi frycowe zapłacić – dodaje trener Bakun. A Pasjonat rozbił kolejnego beniaminka. Drżą więc pewnie już piłkarze Świtu, wszak za tydzień zespół z Dankowic gościł będzie w Cięcinie, stając do boju z... beniaminkiem.

Pasjonat Dankowice – Piast Cieszyn 4:0 (2:0) 1:0 Sadlok (22') 2:0 Stasica (23') 3:0 Ogiegło (75') 4:0 Sadlok (79')

Pasjonat: Śmiłowski – Tomala (64' Małysz), Mic.Wróbel, Korczyk, Lech, Sadlok, Herman, Mar.Wróbel, Stasica (74' Znamirowski), Błasiak, Ogiegło (80' Mazur) Trener: Bieroński

Piast: Oleksy – Kołek, Sadowski, A.Brachaczek, Gros, Olszar, Popelka, Tomala (75' Kawulok), Janoszek (65' M.Rucki), Zahatlan, Brak (46' Stasiak) Trener: Bakun