„Rekordziści” mają za sobą domowe spotkania, które rozegrali na Stadionie Miejskim, w obu przypadkach notując wartościowe remisy – 1:1 z Olimpią Grudziądz i 0:0 z Polonią Bytom. Następnie udali się do Rzeszowa, gdzie tamtejszą Resovię pokonali po bardzo przyzwoitym występie 2:1. – Początek określiłbym jako obiecujący. Zgarnęliśmy kilka punktów, mało bramek tracimy, a do tego w zespole panuje naprawdę dobra atmosfera – mówi Janusz Szymura, prezes klubu z Cygańskiego Lasu.

Bielszczanie plasują się aktualnie na 14. miejscu w tabeli Betclic II ligi – ostatnim gwarantującym na ten moment uniknięcie degradacji (z 2 „oczkami” przewagi nad GKS Jastrzębie), ale równocześnie wiążącym się z koniecznością gry w barażach (2 punkty straty do bezpiecznej obecnie Wisły Puławy). Taki stan niepewności, mając na względzie wyrównany poziom ligi, może utrzymać się do finiszu zmagań. Czy powoduje to jakiekolwiek trudności w kontekście budowy drużyny na przyszły sezon? – Koncentrujemy się w pełni na obecnych rozgrywkach. Sądzę, że w maju wiedzieć będziemy już więcej, gdy spojrzymy w tabelę. Fakty są takie, że szkielet drużyny na pewno mamy i bez względu na to, z jakim skutkiem sezon zakończymy, unikniemy rewolucji. Pamiętajmy, że młodzi zawodnicy, których akurat w naszym składzie nie brakuje, dojrzewają pod względem piłkarskim. Już to daje więc systematyczny progres drużyny – zauważa prezes Szymura.

Przed podopiecznymi Dariusza Ruckiego napięty harmonogram rozgrywek. W najbliższy poniedziałek, 31 marca o godzinie 17:00, zagrają na wyjeździe z rezerwami ŁKS Łódź. Następnie zaliczą 2 ważne mecze na obiekcie przy Startowej – z KKS Kalisz (sobota 5 kwietnia, godz. 15:00) i zaległy z Zagłębiem II Lubin (środa 9 kwietnia, godz. 17:00), próbując przełamać dotychczasową domową niemoc. Sobota 12 kwietnia (godz. 12:00) to starcie z Hutnikiem w Krakowie, zaś w Wielki Czwartek o godz. 17:00 Rekord podejmie Olimpię Elbląg.