Pucharowa potyczka przebiegała pod dyktando zespołu z Dankowic, który w 12.minucie po akcji Wojciecha Sadloka objął prowadzenie. Doświadczony zawodnik dośrodkował z prawej strony, piłkę do celu z bliska skierował Tomasz Magiera. Chwilę później było 2:0. Jakub Ogiegło z Sadlokiem "rozklepali" defensywę KS-u Bestwinka w środkowej strefie, w efekcie czego drugi z wymienionych stanął oko w oko z Dominikiem Chmielniakiem. Golkiper gospodarzy w minucie 18. skapitulował raz jeszcze. Tym razem na listę strzelców wpisał się Marcin Wróbel

Honorowego gola podopieczni Tomasza Zużałka zmniejszyli, jak się później okazało, za sprawą Macieja Skęczka, który wykorzystał w minucie 23. rzut karny. Kropkę na "i" postawił w drugiej połowie Ogiegło. - Dokonałem kilku zmian w wyjściowej jedenastce. Zaprezentowaliśmy się pozytywnie, na tle wymagającego rywala. Mieliśmy jeszcze dwie dobre okazję na zdobycie gola. Szkoda, że jednego straciliśmy, ponieważ założyliśmy sobie grę na zero z tyłu. Podsumowując, jestem zadowolony - ocenia Artur Bieroński, trener Pasjonata.