Po 10. minutach czechowiczanie wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Damiana Szczęsnego, który wykończył, w sposób najlepszy z możliwych, dwójkową akcję z Kamilem Jonkiszem. Odpowiedź "Górali" była niemal natychmiastowa. 60 sekund później do wyrównania doprowadził Daniel Stanclik. Napastnik rezerw Podbeskidzia, który jest w ostatnim czasie w bardzo wysokiej formie umieścił piłkę w siatce, po efektownej, kombinacyjnej akcji swej drużyny. Na szczególną uwagę zasługuje drugi gol Stanclika. Młody zawodnik potężnym strzałem z 20. metrów nie dał szans golkiperowi MRKS-u. Stanclik tuż przed przerwą skompletował klasycznego hat-tricka, po wykończeniu poprzecznego podania od Damiana Oczko.  

Czechowiczanie po przerwie rzucili się do odrabiania strat. W 66. minucie bramkę dla MRKS-u zdobył Jonkisz, na wślizgu posyłając piłkę do siatki "Górali". Na więcej jednak młodzi bielszczanie nie pozwolili beniaminkowi IV ligi.