Szybka weryfikacja
Już na samym wstępie sezonu ekipa z Kończyc Małych przekonała się, jak trudne zadanie czeka ją po awansie szczebel wyżej. Beniaminek poległ na inaugurację aż 0:8 w Dankowicach. W dalszej części rozgrywek było wprawdzie lepiej, gdy spojrzy się na rezultaty poszczególnych meczów, ale już bilans punktowy drgnął nieznacznie. Tylko dzięki wygranej 5:2 nad LKS-em '99 Pruchna i remisowi 1:1 z Orłem Łękawica podopieczni Piotra Szwajlika obronili honor. Ostatecznie nie zdołali jednak wydostać się z „dolin” tabeli, okupując na finiszu 59 straconymi golami pozycję „czerwonej latarni” ligi.

Kadra nie ta
Co legło u podstaw tak rozczarowującej rundy w Kończycach Małych? – Sportowo zabrakło nam sporo do reszty zespołów. Widzimy również wyraźnie, że kadra musi być szersza, potrzebne jest na tym poziomie większe doświadczenie. Samą atmosferą nie da się zrobić wyniku na miarę oczekiwań, bo przeskok między A-klasą i „okręgówką” jest wyraźny – analizuje trener Szwajlik, który przy kadrowych niedostatkach sam musiał pojawiać się na boisku w roli zmiennika.

Dodaje, iż grę beniaminka mocno skomplikowała kontuzja ostoi w ofensywie Rafała Górczyńskiego. – Było to spore osłabienie. Nie mam wątpliwości, że mielibyśmy dziś pokaźniejszy dorobek punktowy na koncie. Uważam teraz już na spokojnie, że można było poświęcić więcej czasu na inne aspekty w treningu – klaruje Szwajlik.

Szacunek dla zespołu
Przy bardzo kiepskiej rundzie jesiennej nie wszystko, co wydarzyło się w owym okresie w Kończycach Małych trzeba ocenić „in minus”. – Jesteśmy na tym poziomie rozgrywek fenomenem, bo chłopcy grający, w głównej mierze jego wychowankowie, ciągną ten klub zupełnie bezinteresownie. Trzeba ich podziwiać za to. Wzbudza to na pewno mój szacunek jako trenera – zaznacza nasz rozmówca, dopowiadając jednocześnie, że w klubie konieczne jest stworzenie długofalowego planu działania.

Jesień LKS-u Kończyce Małe w pigułce:

Punkty: 4

Stosunek bramkowy: 19-59

Bilans łączny: 1 zwycięstwo – 1 remis – 15 porażek

Bilans domowy: 1 – 1 – 7 (bramki 13-24)

Bilans wyjazdowy: 0 – 0 – 8 (bramki 6-35)

Najwyższe zwycięstwo: 5-2 z LKS-em '99 Pruchna (dom)

Najwyższa porażka: 0-8 z Pasjonatem Dankowice (wyjazd)

Najlepszy strzelec: Andrzej Papierok – 5 goli