Metal Skałka Żabnica: wnioski z przeszłości
Końcówka sezonu 2012/2013 była dla piłkarzy Metalu Skałki Żabnica bardzo stresująca. Nic dziwnego, że w kontekście nadchodzących rozgrywek myśli się o większym spokoju i komforcie rywalizacji w „okręgówce”.
Do ostatniej kolejki poprzednich rozgrywek żabniczanie nie mogli być pewni utrzymania się w stawce Bielskiej Ligi Okręgowej. Ostatecznie z opresji wybrnęli, ale owe wydarzenia w Metalu Skałce wciąż pamiętają. Stąd spore nadzieje, że inaczej wyglądać będzie runda jesienna. Czy są ku temu podstawy? W sparingach zespół z Żabnicy wypadł słabo, bo inaczej mówić nie można, gdy wszystkie test-mecze kończą się porażkami, a na koncie zdobyczy znajduje się ledwie jedna strzelona bramka. Ponadto drużynę opuszcza Casmir Mbachu, bezsprzecznie czołowy zawodnik Metalu Skałki w kontekście siły ofensywnej drużyny. Widać zatem, że sezon 2013/2014 też jawi się jako trudny dla podopiecznych trenera Dariusza Nowaka. Jeśli natomiast żabniczanie unikną falstartu, to punktowe konto na półmetku rozgrywek może mimo wszystko okazać się satysfakcjonujące.
Z trenerem Metalu Skałki zapowiadamy nadchodzący sezon w kilku aspektach.
Ocena okresu przygotowawczego... - Wszystko przebiegło raczej zgodnie z planem. Rozegraliśmy trzy sparingi, a frekwencję na treningach można uznać za zadowalającą. Trzeba pamiętać przecież o tym, że chłopcy nie zawsze mogą dotrzeć na treningi, bo pilnują też swojej pracy zawodowej. Niełatwą mamy sytuację kadrową, ale patrzę w przyszłość optymistycznie, bo założony plan przygotowań zrealizowaliśmy.
Cel zespołu na nowy sezon… - Najważniejsze dla nas to uniknąć sytuacji, która miała miejsce w poprzednim sezonie. Maksymalnie dużą liczbę punktów chcemy zdobyć jesienią, by spokojnie przepracować zimę i przystąpić do meczów rewanżowych bez dużego obciążenia. Taka „nerwówka”, jak minionej wiosny nie może się powtórzyć.
Preferowany styl gry… - Wiadomo, że wszystkim najbardziej podoba się ofensywny styl gry. My też chcielibyśmy tak grać. Ale musimy zwracać uwagę na dwa aspekty. Przede wszystkim dopasować nasz styl do danego przeciwnika, a z drugiej strony mieć na uwadze możliwości i predyspozycje naszych zawodników. Te dwie kwestie warunkują system gry zespołu. Nie ukrywam jednak, że preferuję grę ofensywną, bo to się rozgrywa mecze, by strzelać gole i stwarzać ciekawe widowiska.
Faworyci ligi… - W mojej opinii najpoważniejszym kandydatem do wygrania ligi jest Cukrownik Chybie. I to pomimo sensacyjnej porażki pucharowej. Znam trenera Myśliwca i wiem, że potrafi świetnie poukładać zespół, jak miało to miejsce minionej wiosny w Chybiu. Drugiego kandydata do wywalczenia mistrzostwa na razie nie widzę w stawce pozostałych drużyn.
Wyniki sparingów: - Jałowiec Stryszawa 0:1 - Czarni-Góral Żywiec 1:3 - GLKS Wilkowice 0:2
Transfery: Przybyli: Wojciech Drewniak (z Koszarawy Żywiec) Ubyli: Casmir Mbachu (szuka klubu), Norbert Biegun (Czarni-Góral Żywiec), Szymon Szumlas