Mili, nie byli
Tytułowe określenie - w humorystyczny sposób, odnosi się do piłkarzy Czarnych-Górala Żywiec, którzy w ostatnim meczu kontrolnym rywalizowali z Jałowcem Stryszawa. Zespołem, w którym pracuje obecnie były szkoleniowiec żywczan - Maciej Mrowiec.
To goście w meczu tym okazali się bowiem drużyną zdecydowanie lepszą, strzelając w sumie trzy gole, a nie tracąc przy tym żadnego. - Szczególnie postawa defensywy bardzo mnie cieszy. To był nasz ostatni test-mecz, a zarazem pierwszy, kiedy zachowaliśmy czyste konto. To daje podstawy do optymizmu przed ligą - mówi Piotr Jaroszek, opiekun gości.
Przed przerwą, padła tylko jedna bramka, którą z rzutu karnego zdobył Grzegorz Szymoński. Później drugie trafienie dołożył Kamil Żołna, zaś wynik ustalił ponownie Szymoński. Choć ostatnia bramka w tym meczu powinna paść nieco później, bowiem przy stanie 0:3 rzutu karnego tym razem nie wykorzystał... Szymoński. Mimo tego jednak, ekipa z Żywca zaprezentowała się z dobrej strony, odnosząc kolejne okazałe zwycięstwo sparingowe.
Jałowiec Stryszawa - Czarni-Góral Żywiec 0:3 (0:1) Gole dla Czarnych-Górala: Szymoński - 2 (w tym 1 z rzutu karnego), Żołna
Czarni-Góral: testowany bramkarz - Jaroszek, Białas, Klimek, Małysiak, Żołna, Motyka, Osmałek, Gołuch, N.Biegun, Szymoński oraz R.Biegun, Echolc, Łącki, Fijak, Michalski, Hałat, testowany zawodnik Trener: Jaroszek