Dość długo zajęło młodym bielszczanom znalezienie patentu na defensywę Gronia. "Rekordziści" mieli optyczną przewagę, prezentowali się lepiej piłkarsko, wreszcie mieli sporo okazji bramkowych, których nie potrafili wykorzystać. Wreszcie jednak biało-zieloni dopięli swego.

 

 

W 43. minucie Miłosz Krzempek zdecydował się na strzał z dystansu, co okazało się być trafnym wyborem. Od tego czasu pewność siebie w szeregach zawodników rezerw Rekord wzrosła. 

 

W 71. minucie Krzempek ponownie wpisał się na listę strzelców, ponownie po strzale z dystansu. 120 sekund później było już 3:0, gdy składną akcję swego zespołu wykończył Kuś, a wynik spotkania ustalił Paweł Greń.