Jak już od dłuższego czasu bywa piłkarze Pasjonata mieli problem z dobrym wejściem w spotkanie. Na dobre rozkręcili się dopiero w okolicach 20. minuty i od razu ich gra zaczęła funkcjonować. Zawodnicy z Dankowic zaczęli budować składne akcje i, co najważniejsze, stwarzać zagrożenie pod bramką rywali. Na efekty nie trzeba było długo czekać, a pierwsze trafienie w meczu po wrzutce z lewego skrzydła Adriana Szarego zapisał na swoim koncie Błażej Cięciel. Mimo kilku dogodnych sytuacji dorobku powiększyć się nie udało, a na dodatek bramkę zdobyli przeciwnicy ustalając wynik spotkania na 1:1.
 
 
Po meczu trener Artur Bieroński ocenił grę swoich podopiecznych, ale też odniósł się do dzisiejszego przeciwnika. - Zawsze ciężko się gra z młodzieżą z Podbeskidzia, bo są bardzo wyszkoleni i wybiegani zawodnicy. Mimo ich młodego wieku wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie. Dzisiaj mieliśmy optyczną przewagę, tylko nic zbytnio z tego nie wynikało. Sytuacji było też jak na lekarstwo, a jak pojawiły się już szanse, to dobrze interweniował bramkarz rywali, któremu urządziliśmy dzisiaj niezły trening - stwierdził szkoleniowiec.

Protokół meczowy poniżej.