Dwie różne serie 

Jedynym z najciekawiej kreślących się meczów w nadchodzącej kolejce IV ligi jest potyczka Odry Wodzisław z rezerwami Rekordu. Wodzisławianie będą walczyć o trzecie zwycięstwo z rzędu po wygranych z Victorią Częstochowa i GKS-em II Tychy. "Rekordziści" natomiast będą chcieli zażegnać serię dwóch, dość pechowych porażek. Przypomnijmy, że w 3. kolejce ulegli oni 0:1 z rezerwami GKS-u Tychy po golu z końcówki spotkania, natomiast w miniony weekend prowadzili już z Decorem Bełk 2:1, a chwila nieuwagi spowodowała, że przegrali oni to starcie 2:3. - Trochę nam ostatnio „nie żre”. W Tychach niewykorzystany rzut karny, stracony gol w końcówce, teraz bardzo dobre fragmenty i pełna dominacja, a zostajemy po dwóch meczach z niczym. Cóż, piłka nożna, robimy swoje i ciężko pracujemy, żeby tą kartę odwrócić... - powiedział na łamach klubowej strony Dariusz Rucki, trener rezerw Rekordu. 

 

Z rezerwami Rekordu Bielsko-Biała Odra mierzyła się w zeszłym sezonie dwukrotnie. W rundzie jesiennej ekipa z Wodzisławia wygrała 3:0 po show Łukasza Gajdy, natomiast w spotkaniu rewanżowym Odra pokonała "dwójkę" Rekordu 3:2 

 

Wykorzystają atut własnego boiska? 

Po ostatniej kolejce do grona drużyn podrażnionych należy Spójnia Landek i Kuźnia Ustroń. Landeczanie ulegli na wyjeździe Przemszy Siewierz 0:2. Przemsza w początkowej fazie spotkania pokarała Spójnię za dwa rażące błędy golkipera tej ekipy, Vołodymyra Kotełby. Rosły golkiper w 2. minucie nie porozumiał się z obrońcą, a następnie - w minucie 18. - źle wyszedł do piłki. Później Spójni nie udało się zrekompensować strat... Drużyna Tomasza Kocerby rywalizować będzie w sobotę z Victorią Częstochowa, która obecnie zajmuje 11. miejsce i ma na swoim koncie 6 punktów, a więc o 2 więcej od Spójni. 

 

Victoria w miniony weekend pokonała 2:1... Kuźnię. Ustronianie aktualnie sąsiadują w tabeli ze wspomnianą Spójnią. W nadchodzący weekend podejmować będą rezerwy GKS-u Tychy, które po wygranej z "dwójką" Rekordu nie poszły za ciosem i tydzień temu przegrały z Odrą 1:4. 

 

Jest postęp 

Coraz lepiej wygląda gra rezerw Podbeskidzia. Cenny punkt z terenu spadkowicza z III ligi, Gwarka Tarnowskie Góry, wywieźli zawodnicy "dwójki" Podbeskidzia w miniony weekend. Po szalonym spotkaniu padł remis 4:4. - Gwarek ma bardzo mocny skład, jest to spadkowicz z III ligi. Mimo to zagraliśmy bez kompleksów i jestem zbudowany jakością mojej drużyny i podejściem mentalnym. Młodzi zawodnicy poczuli, że chcą być zawodowcami i mocno realizowali swoje zadania - ocenia Wojciech Fluder, szkoleniowiec rezerw Podbeskidzia. 


Młodzi Górale w sobotę o godzinie 15:00 podejmować będą Rozwój Katowice. Katowiczanie jak dotąd mają na swoim koncie dwie wygra i dwie porażki, co daje im 10. pozycję w IV ligowej tabeli. W ostatnim meczu ulegli oni Polonii Łaziska Górne 1:2. - Trzeba brać ciężar gry na siebie i ustabilizować pewien pułap, poniżej którego już nie wypada schodzić. Tylko w taki sposób zrobią progres. Mecze będą miały różny przebieg i kończyły różnymi rezultatami. Najważniejsze dla nas jest wypuszczanie w świat zawodników odważnych w grze 1 na 1, potrafiących wyprowadzać piłkę pod presją, odważnych w ofensywie, odpowiednio reagujących po stracie piłki, mądrze biegający na odpowiednich prędkościach. W tych elementach szukamy nawyku, powtarzalności. Taki ma być Rozwojowy zawodnik - mówi trener Rozwoju, Rafał Bosowski. 

 

Mecze 5. kolejki z udziałem beskidzkich drużyn: 

 

24.08.2024 r. (sobota), g. 17:00

Podbeskidzie II Bielsko-Biała - Rozwój Katowice (g. 15:00)

Odra Wodzisław - Rekord II Bielsko-Biała 

Kuźnia Ustroń - GKS II Tychy 

Spójnia Landek - Victoria 1922 Częstochowa