218,5 metra to odległość, jaką w pierwszym dzisiejszym punktowanym skoku zanotował Piotr Żyła. Co najważniejsze, zawodnik WSS Wisła w Wiśle zameldował się na półmetku rywalizacji na mamucim obiekcie na samym czele stawki. Całkiem realne było więc, że zdoła powalczyć o miejsce na podium...

Skacząc jako ostatni pod dużą presją popularny "Wewiór" stanął na wysokości zadania. Wprawdzie 221 m do obronienia prowadzenia nie wystarczyło, ale Żyłę o niespełna 7 "oczek" wyprzedził jedynie Słoweniec Timi Zajc. To zasługa zwłaszcza wybornej próby na 232 m kilka minut wcześniej. Wiślanin natomiast osiągnął najlepszy rezultat w obecnym sezonie.



Punkty Pucharu Świata zdołał wywalczyć dziś także inny z wiślan Aleksander Zniszczoł. To efekt skoków długości 203 m i 198,5 m na miarę 28. lokaty. Niemiłą niespodzianką z beskidzkiej perspektywy było za to niepowodzenie Jakuba Wolnego. Reprezentant LKS Klimczok Bystra osiągnął ledwie 168 m w kwalifikacjach, zajmując w nich pechowo... 41. miejsce.

Uzupełniając polskie dokonania niedzieli dodajmy, że z dobrej strony zaprezentował się Dawid Kubacki (221 m i 206,5 m), który sklasyfikowany został na 7. pozycji. Mniej zadowolony był 21. finalnie Kamil Stoch, notujący 202 m i 195,5 m.