Dominik Jończy został powołany przez Czesława Michniewicza do reprezentacji Polski do lat 21 na mecze barażowe eliminacji do Młodzieżowych Mistrzostw Europy, w których o udział w imprezie biało-czerwoni rywalizować będą z drużyną Portugalii. Świetnie, choć należy pamiętać, iż Jończy to zawodnik wypożyczony z Zagłębia Lubin. Osobiście cieszy mnie bardziej fakt, iż szansę gry "z orzełkiem na piersi" otrzyma piłkarz uformowany przez akademię Podbeskidzia. Mowa tu o Kacprze Kostorzu, który znalazł uznanie w oczach trenera kadry Polski U-20, Jacka Magiery. Nie zapominamy także o Krzysztofie Kubicy. Były gracz Górala Żywiec, a obecnie Górnika Zabrze został powołany do reprezentacji Polski U-19.

Tak jak wspomniałem na wstępie, to wszystko cieszy futbolowego zapaleńca w beskidzkim regionie. Ale... ilu "naszych" chłopaków w ostatnim czasie miało styczność z młodzieżówką? Pamiętamy Macieja Felscha, obecnie zawodnika Elany Toruń. Pamiętamy Bartka Gajdę z Czechowic-Dziedzic, teraz piłkarza rezerw szkockiego Heart of Midlothian FC, Szymona Jarosza, wychowanka Podbeskidzia, występującego w I-ligowym Stomilu, Daniela Mikołajewskiego i tak dalej, i tak dalej. Oczywiście, wciąż to są młodzi, perspektywiczni gracze, którzy z pewnością mają szansę zaistnieć w piłce nożnej – tego im życzę. Czy wystąpią w dorosłej reprezentacji Polski? To wszystko już w ich nogach. 

Rozmarzyłem się. Rozmarzyłem się o tym, żeby zobaczyć zawodnika z Beskidów właśnie w tej dorosłej reprezentacji. A czemu nie? Maćkowi Sadlokowi to się udało, Irkowi Jeleniowi i Adrianowi Sikorze także. Epizody w kadrze zaliczyli również obecni piłkarze Podbeskidzia jak m.in.: Rafał Leszczyński czy Filip Modelski. To jednak miało miejsce dobre kilka lat temu, ale daje nadzieję, że można. Swoją drogą lewa obrona często była newralgicznym punktem naszej reprezentacji. Kto wie, czy w 2011 roku dobrym ruchem nie byłoby powołanie na tę pozycję Sebastiana Ziajki z Podbeskidzia, który wówczas był w życiowej formie. Na to w każdym razie liczył były rzecznik Podbeskidzia, a obecnie mój redaktor naczelny. A trzeba przyznać, że coś tam się na piłce zna, choć portal weszlo.com tak skwitował jego sugestie: Ze Sportu dowiadujemy się między innymi, że rzecznik Podbeskidzia, liczył, że do klubu przyjdą powołania dla Sylwestra Patejuka i… Sebastiana Ziajki. A na powołanie dla Serginho do reprezentacji Brazylii, nie liczyłeś? Marzyć więc każdy może... 

Wracamy do realiów. Mamy zdolną młodzież. Inaczej. Mamy bardzo zdolną młodzież, ale pamiętajmy, powołania do "młodzieżówki" to tylko początek ich ścieżki do wielkiej kariery. Nie możemy zagłaskać tych piłkarzy, lepiej, aby dłonie zacisnąć i mocno trzymać za nich kciuki – to będzie miało znacznie lepsze korzyści dla nich.