Ostatnie zwycięstwo w Górze w batalii z liderem III ligi śląsko-opolskiej, stawiało piłkarzy z Czańca w roli klarownego faworyta sobotniego spotkania z „czerwoną latarnią” rozgrywek. Oczekiwano więc pewnego łupu miejscowych...

LKS-Czaniec

Zamiast jednak udanego zwieńczenia pozytywnej rundy jesiennej, przyszło spore rozczarowanie. W niczym bowiem zespół z Czańca nie przypominał tego, który w poprzedni weekend radował się po szlagierowej konfrontacji z Nadwiślanem. Jedyna bramka meczu padła w 12. minucie. Gospodarze „przepuścili” akcję lewą flanką, dośrodkowanie trafiło do Piotra Górnickiego, który precyzyjnym strzałem przy słupku nie dał szans Pawłowi Górze. W tej części spotkania goście mogli nawet podwyższyć zaliczkę, ale po jednym z uderzeń futbolówka o centymetry minęła słupek czanieckiej „świątyni”. Podopieczni Mariusza Wójcika grali zbyt wolno, by zaskoczyć defensywę Odry, skupioną i konsekwentnie realizującą nakreślony plan taktyczny. Najgroźniej pod bramką wodzisławian było po strzale Kamila Młynarczyka z rzutu wolnego. Z tą próbą golkiper Odry poradził sobie jednak bez większych trudności. Nie inaczej wyglądał mecz po zmianie stron. Metamorfozy słabo grających gospodarzy nie było, identycznie, jak i efektu bramkowego. Choć przyznać trzeba, że miejscowi wypracowali sobie dwie wyborne okazje, by uratować punkt. W 57. minucie Łukasz Dębski dobrze dojrzał Piotra Pindla, ale pomocnika LKS-u powstrzymał bramkarz rywali. Z kolei w 87. minucie, po zagraniu Dawida Frąckowiaka, w idealnej pozycji chybił Bartosz Praciak, ostatecznie rozwiewając nadzieje beskidzkiego trzecioligowca na finiszu piłkarskiej jesieni. Żadnym wytłumaczeniem nie jest to, że sędzia w jednej z sytuacji powinien wskazać na „wapno” po nieprzepisowym zatrzymaniu Frąckowiaka. W końcówce „11” – w trudnej do oceny sytuacji – domagali się bowiem także goście z Wodzisławia Śląskiego, którzy byli w przekroju całego spotkania drużyną lepszą.

LKS Czaniec – Odra Wodzisław Śląski 0:1 (0:1) 0:1 Górnicki (12')

LKS Czaniec: Góra – Sadlok, Dębski, Żak, P.Łoś, K.Karcz, Młynarczyk (74' Znamirowski), Pindel (70' Giziński), R.Karcz (46' Michałek), Praciak, Frąckowiak Trener: Wójcik