Po okresie trzech tygodni przerwy do zajęć powrócił futsalowy zespół Rekordu. Na pierwszym treningu w nowym roku drużyna w komplecie nie stawiła się.

Kryger_Adam W dużej mierze charakter organizacyjny miały pierwsze zajęcia, które swoim podopiecznym zaordynował trener Rekordu, Adam Kryger. – Trening poniedziałkowy i wtorkowy był takim wprowadzeniem w zajęcia z większą intensywnością. Zaczęliśmy więc w miarę spokojnie, ale stopniowo będziemy wykonywali coraz cięższą pracę. Szkoda, że znów nie jesteśmy w komplecie... – mówi nam szkoleniowiec mistrza Polski.

W szeregach „rekordzistów” podczas premierowego dnia zajęć zabrakło nie tylko polskich kadrowiczów – Bartłomieja Nawrata i Artura Popławskiego, ale i zmagającego się z chorobą Jana Janovsky'ego i Michała Marka, który dopiero co powrócił z turnieju w Belgii. Rzecz oczywista, to nieobecność kontuzjowanych – Pawła Machury i Douglasa.

Pierwszy tydzień treningów bielszczan zwieńczy sparing. Pierwotnie Rekord miał zmierzyć się w Czechach z Likopem Trzyniec, ale rywal ostatecznie rozegrania meczu kontrolnego odmówił z uwagi na rodzime zmagania ligowe. W niełatwych poszukiwaniach sparingpartnera udało się awaryjnie „dogadać” z Kamionką Mikołów. Do test-meczu dojdzie w najbliższy piątek w hali przy Startowej. W kolejnym tygodniu bielski zespół trenował będzie codziennie, w weekend zagra w Mielcu w spotkaniu futsalowego Pucharu Polski.