Niesprzyjająca aura nie pozwoliła puńcowianom na wyjście "na zewnątrz", dlatego inauguracyjne zajęcia odbyły się w hali. Tam zawodnicy z Puńcowa zaczęli przygotowania od wzmacniania siły funkcjonalnej oraz pracy nad stabilizacją. W pierwszym treningu zabrakło m.in. Jiri Pilcha. Czech otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. – Jestem zadowolony z inauguracyjnego treningu. Zanim zaczęliśmy pracować nakreśliliśmy sobie plan na najbliższe tygodnie. Pojawiły się trzy nowe twarze, ale nie chcę zdradzać szczegółów. Wszystko najprawdopodobniej zostanie dopięte w przyszłym tygodniu – klaruje trener Tempa Wojciech Gumola. 

Co jest pewnym novum na poziomie Bielskiej Ligi Okręgowej to fakt, iż piłkarze z Puńcowa dostali także... indywidualne rozpiski. – Brakuje nam jednostek treningowych, a chcę jak najlepiej przygotować zespół do rundy wiosennej. Zawodnicy otrzymali indywidualne plany treningowe, które będą wykonywać poza regularnymi treningami – zdradza Gumola.