Mecz GKS-u Radziechowy Wieprz z Beskidem Skoczów miał zdecydować, która ekipa na rzecz rywala znajdzie się wyżej w stawce.

Ostatecznie zwycięstwo padło łupem gości, którzy triumfowali 2:1, choć wygrana wcale nie przyszła im łatwo. Co prawda mecz dobrze ułożył się dla Beskidu, bowiem goście prowadzili już 2:0. Wpierw akcje wyprowadzali miejscowi, po czym piłkę na swojej połowie przejęli skoczowianie wyprowadzając zabójczy kontratak. Po uderzeniu Wojciecha Padło golkiper GKS-u był w stanie sparować jeszcze futbolówkę, ale na tyle niefortunnie, że ta trafiła wprost pod nogi Bartosza Kochmana, który dopełnił dzieła. Następnie w roli głównej wystąpił już Padło, który po kornerze najszybciej odnalazł się w podbramkowym zamieszaniu. Dwubramkowe prowadzenie okazało się jednak nikłe, wobec kontaktowej bramki gospodarzy po przerwie, a następstwem była nerwowa końcówka. - Żałuję, że zaraz po przerwie Dawid Kiełczewski nie wykorzystał swojej okazji, bo byłoby już 3:0 i z pewnością grałoby się spokojniej - mówi Marcin Michalik, opiekun Beskidu.

A o gola postarali się miejscowi. I przyznać trzeba, że była to bramka "przedniej urody". Na strzał z okolic 20-metra zdecydował się Ariel Dziedzic i kapitalnym, półgórnym uderzeniem tuż obok słupka zaskoczył golkipera skoczowian. A strzelony gol tylko dodał animuszu miejscowym, którzy dążyli do wyrównania. Znakomitych okazji nie potrafili jednak wykorzystać Artur i Ariel Dziedzic, a także Maciej Kłusak. - Szkoda, bo były to naprawdę wyborne okazje - kręci głową Krzysztof Figura, opiekun GKS-u. Uczciwie jednak przyznać należy, że równie dobrze to przyjezdni mogli fetować kolejne bramki. Goście także mieli swoje dwie znakomite okazje, ale dwakroć mylił się Padło. Ostatecznie więc skończyło się 1:2, dzięki czemu wyżej w tabeli od miejscowych znaleźli się skoczowianie.

GKS Radziechowy-Wieprz - Beskid Skoczów 1:2 (0:2) 0:1 Kochman (23') 0:2 Padło (39') 1:2 Ariel Dziedzic (65')

GKS: Piecuch - Figura, Kastelik, Noga, Szczotka, Byrtek, Grzegorzek, Kozieł, Artur Dziedzic (70' Urbaś), Trzop (46' Kłusak), Ariel Dziedzic (80' Kowalczyk) Trener: Figura

Beskid: Matuszny - Sojka (46' Cholewa), D.Ihas, Strządała, Wojaczek, Padło, Smagło, A.Ihas, Kochman (46' Matuszka), Łapiński (80' Żur), Kiełczewski Trener: Michalik