
Piłka nożna - I liga
Odblokują się na dobre?
Po dobrym meczu z Puszczą Niepołomice zawodnicy Podbeskidzia mierzyć się będą o kolejne ligowe punkty z Rakowem Częstochowa.
Z obozu "Górali"
– Jeśli uznając zasadę "Jesteś tak dobry, jak Twój ostatni mecz", to bielszczanie mogą mieć powody do optymizmu. Podbeskidzie w miniony weekend pokonało w Niepołomicach tamtejszą Puszczę 3:1. – Szybka bramka w pierwszej minucie dała nam więcej siły na całe spotkanie, a gdy prowadziliśmy już 2:0 to trzeba otwarcie powiedzieć, że mecz otworzył się dla nas świetnie. Szkoda, że chwilę później dostaliśmy bramkę, trochę przypadkowo ją straciliśmy – ocenił po meczu Valerijs Sabala.
– "Górale" w końcu przełamali niechlubną serię pięciu remisów z rzędu. – Cieszą strzelone bramki, napastnicy się odblokowali, cieszy wygrana i mnie i cały zespół, bo długo na nią czekaliśmy – mówi szkoleniowiec Podbeskidzia, Adam Nocoń.
O rywalu
– Beniaminek z Częstochowy miał bardzo udaną rundę jesienną, którą zakończył w górnej części tabeli. Raków jednak na wiosnę znacząco obniżył loty. W 7 pierwszych spotkaniach częstochowianie zanotowali aż 5 porażek.
– Zimą przeciwnik bielszczan przeprowadził kilka ciekawych transferów. Największymi hitami było pozyskanie Dariusza Formelli i Mateusza Zachary.
– Raków w minionej kolejce pokonał Stomil Olsztyn 2:1.
– Ostatnie spotkanie obu ekip miało miejsce 18 października i zakończyło się ono remisem 1:1.
– Jeśli uznając zasadę "Jesteś tak dobry, jak Twój ostatni mecz", to bielszczanie mogą mieć powody do optymizmu. Podbeskidzie w miniony weekend pokonało w Niepołomicach tamtejszą Puszczę 3:1. – Szybka bramka w pierwszej minucie dała nam więcej siły na całe spotkanie, a gdy prowadziliśmy już 2:0 to trzeba otwarcie powiedzieć, że mecz otworzył się dla nas świetnie. Szkoda, że chwilę później dostaliśmy bramkę, trochę przypadkowo ją straciliśmy – ocenił po meczu Valerijs Sabala.
– "Górale" w końcu przełamali niechlubną serię pięciu remisów z rzędu. – Cieszą strzelone bramki, napastnicy się odblokowali, cieszy wygrana i mnie i cały zespół, bo długo na nią czekaliśmy – mówi szkoleniowiec Podbeskidzia, Adam Nocoń.
– W meczu z Puszczą kontuzji doznał Damian Chmiel, który złamał nos i jego występ w najbliższym spotkaniu znajduję się pod dużym znakiem za pytania.
– Dwóch zawodników, którzy ostatnimi czasami zmagali się z urazami, a mianowicie Miłosz Kozak i Adrian Rakowski powracają do pełni sił i jest szansa, iż wystąpią w meczu z Rakowem.
– Podbeskidzie po 28. meczach plasuje się na 10. miejscu w tabeli Nice I Ligi.
– Dwóch zawodników, którzy ostatnimi czasami zmagali się z urazami, a mianowicie Miłosz Kozak i Adrian Rakowski powracają do pełni sił i jest szansa, iż wystąpią w meczu z Rakowem.
– Podbeskidzie po 28. meczach plasuje się na 10. miejscu w tabeli Nice I Ligi.
O rywalu
– Beniaminek z Częstochowy miał bardzo udaną rundę jesienną, którą zakończył w górnej części tabeli. Raków jednak na wiosnę znacząco obniżył loty. W 7 pierwszych spotkaniach częstochowianie zanotowali aż 5 porażek.
– Zimą przeciwnik bielszczan przeprowadził kilka ciekawych transferów. Największymi hitami było pozyskanie Dariusza Formelli i Mateusza Zachary.
– Raków w minionej kolejce pokonał Stomil Olsztyn 2:1.
– Ostatnie spotkanie obu ekip miało miejsce 18 października i zakończyło się ono remisem 1:1.
Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Leszczyński – Modelski, Bougaidis, Malec, Oleksy, Sierpina, Hanzel, Guga, Moskwik, Sabala, Tomczyk
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Raków Częstochowa, 05.05.2018 r. (sobota), g. 18:00.