Przypomnijmy, iż mecz miał zostać rozegrany w pierwszy weekend października. O przełożenie na inny termin, w związku z udziałem drużyny w Lidze Mistrzyń, zawnioskował klub z Konina. Włodarze TS Mitech zgodę wyrazili warunkowo z zastrzeżeniem, że nowa data spotkania winna być ustalona z uwzględnieniem organizacyjnych możliwości żywieckiego klubu i obejmować wyłącznie termin weekendowy. Medyk powyższy warunek zaakceptował, wyznaczając zaległość na sobotę 22 października. Ten termin z przyczyn niewyjaśnionych nie został jednak „zaklepany” przez Komisję ds. Piłkarstwa Kobiecego Polskiego Związku Piłki Nożnej. – Decyzję podjęto po wnikliwej analizie całej sytuacji, w której najważniejszą sprawą była rozmowa telefoniczna pomiędzy naszym Dyrektorem Sportowym – Panem Tadeuszem Bednarzem, a Prezesem-trenerem KKPK Medyk Konin – Panem Romanem Jaszczakiem. W rozmowie tej, nasz klub został poinformowany przez Pana Jaszczaka, że zaległy mecz może być rozegrany 22.10.2016 r., gdyż ewentualne spóźnienie się reprezentantek Medyka na zgrupowanie kadry narodowej zostało uzgodnione z trenerem Reprezentacji – Panem Miłoszem Stępińskim. Oficjalne pismo w tej sprawie miał przesłać do naszego klubu Pan Prezes Jaszczak po uzyskaniu oficjalnej zgody KPK PZPN, co jego zdaniem miało być tylko zwykłą formalnością – czytamy w komunikacji klubu z Żywca, przywołującym sporną kwestię.

– Wobec zaistniałej sytuacji i faktu poniesienia kosztów w wysokości kilkunastu tysięcy złotych (koszt manipulacyjny odwołania plus obsługa prawna) Zarząd podjął decyzję, że nie będzie się odwoływał od przyznanego walkoweru – wyjaśniają włodarze Mitechu.

Tym samym na konto aktualnych mistrzyń Polski w okolicznościach kontrowersyjnych i dalece dla Mitechu krzywdzących, powędrowały 3 punkty, umacniające pozycję Medyka na szczycie tabeli.