Czas na pierwsze podsumowanie weekendowych zmagań w Bielskiej Lidze Okręgowej. Dokonuje go na naszych łamach Piotr Tymiński, w przeszłości szkoleniowiec kilku beskidzkich zespołów.

Pasjonat_Dankowice Spójnia Landek – MRKS Czechowice-Dziedzice 3:1 (2:0), RELACJA Gospodarze potwierdzili dobrą formę i zgłaszają w dalszym ciągu IV-ligowe aspiracje. Chyba tylko jakaś katastrofa mogłaby spowodować, że nie będą walczyć o awans. Zaskakują „in minus” piłkarze MRKS-u. To druga porażka w tym sezonie, która pokazuje, że na jego wstępie coś nie zafunkcjonowało należycie.

Piast Cieszyn – KS Wisła 2:10 (2:1), RELACJA W poprzednim sezonie obie drużyny dzieliła różnica dwóch klas rozgrywkowych i ta różnica była widoczna w sobotę na boisku. Między IV ligą a A-klasą jest przepaść i ten mecz wyraźnie to pokazał. Wisła zmiotła Piasta z powierzchni i podobnie, jak drugi ze spadkowiczów z IV ligi zgłasza aspiracje szybkiego powrotu. A to gwarancja ciekawej rywalizacji.

Świt Cięcina – Pasjonat Dankowice 5:0 (2:0), RELACJA Mówiłem w poprzednim komentarzu o nadziejach na to, że Pasjonat zdoła formę ustabilizować i grać równo w kolejnych spotkaniach, a co za tym idzie walczyć o cele najwyższe. Tymczasem mamy pierwszą wpadkę i choć sama porażka nie jest wstydem, to już jej rozmiary w starciu z beniaminkiem takiej drużynie nie przystają. O zespole z Cięciny także wspominałem, iż ma w swoich szeregach dobrych zawodników, którzy mogą stanowić groźne połączenie młodości z doświadczeniem.

Beskid Skoczow gol Beskid Skoczów – Zapora Porąbka 1:2 (0:1), RELACJA Mała niespodzianka w Skoczowie. Myślałem, że na własnym boisku Beskid raczej punktów nie będzie rywalom oddawał. Dla kibiców to niewątpliwie zawód. Zapora skasowała trzy punkty po dobrym meczu. To zdobycz bardzo temu zespołowi potrzebna. Czarni Jaworze – Cukrownik Chybie 1:2 (1:0), RELACJA W meczu drużyn z dołu tabeli Cukrownik wykorzystał swoje doświadczenie na szczeblu „okręgówki” z ostatnich lat. Skromnie, bo skromnie, ale goście wreszcie dopisali pierwsze punkty w sezonie. Czarni płacą jeszcze frycowe w początkowej fazie sezonu i zobaczymy czy i kiedy się pozbierają.

Maksymilian Cisiec – Metal Skałka Żabnica 4:5 (0:3), RELACJA Lokalne derby przysporzyły sporych emocji. Kibice mogli oglądać zaciętą walkę i dużą liczbę goli. Prawie wszyscy opuszczali więc boisko zadowoleni, a najbardziej goście z Żabnicy, którzy potwierdzają w tym sezonie, że są innym zespołem aniżeli w ubiegłych rozgrywkach.

bestwina_pruchna Kuźnia Ustroń – Koszarawa Żywiec 4:1 (1:0), RELACJA Kuźnia zrobiła swoje i wykorzystała to, że Koszarawa po kadrowych zmianach na razie prezentuje się przeciętnie. Ten sezon przynosi dla żywieckiego zespołu poważne wyzwanie. To drugi przeciwnik, który stosunkowo łatwo sięgnął po punkty w konfrontacji z żywczanami.

LKS Bestwina – LKS ’99 Pruchna 3:1 (2:0), RELACJA W końcu po dwóch słabszych występach LKS Bestwina złapał formę, która pozwoliła wygrać mecz. Punkty to cenne, bo ekipa z Pruchnej należała jeszcze nie tak dawno do czołówki ligi okręgowej. Wydaje się, że bestwinianie będą grali coraz lepiej, a ich sobotni rywal musi przypomnieć sobie, jak wygrywa się na wyjazdach. W poprzednim sezonie długo był z tym problem.

[standings league_id=7 template=extend logo=false]