Wieści kadrowe z obozu Czarnych-Górala wskazują jak na razie na osłabienie zespołu w porównaniu do tego z rundy jesiennej IV ligi. Ta sytuacja ma jednak ulec zmianie.

czarni_goral

Wszystko wskazuje na to, że nadchodzącej futbolowej wiosny w szeregach żywieckiej drużyny nie zobaczymy trzech piłkarzy, którzy byli w składzie podczas minionej rundy. Bodaj największe osłabienie to odejście do Rekordu Bielsko-Biała niespełna 24-letniego pomocnika Kamila Żołny. – Chcemy wypożyczyć go na pół roku, by „ograł się” na wyższym szczeblu rozgrywek. Szans na awans i tak już raczej nie mamy. Takie czasowe przenosiny mogą odbyć z korzyścią dla Kamila – wyjaśnia szkoleniowiec żywczan, Piotr Jaroszek.

Po stronie kadrowych ubytków wpisać należy również Tomasza Fijaka. Zawodnik wzmocni lidera Bielskiej Ligi Okręgowej, ekipę GKS-u Radziechowy-Wieprz. Z Żywca do Cygańskiego Lasu wraca natomiast po okresie wypożyczenia bramkarz Maciej Wnętrzak. Z drużyną Czarnych-Górala trenuje za to kilku obiecujących juniorów. Trwają jednak transferowe przymiarki. – Szukamy wzmocnień, bo chcielibyśmy do naszych juniorów dołączyć jednego czy dwóch bardziej doświadczonych zawodników. Rozglądamy się, może coś w tym względzie „wypali” – stwierdza trener beskidzkiego czwartoligowca.