Dwie różne "jedenastki" na plac gry desygnował dzisiaj Krzysztof Brede. W pierwszej połowie uwagę zwróciła na pewno obecność 20-letniego Kacpra Gacha, który próbowany jest na lewej obronie. Linię defensywną stworzył on z Filipem Modelskim, Mavroudisem Bougaidisem oraz Kamilem Wiktorskim

W obu szeregach było na boisku widać, że jest to dopiero wstępny okres przygotowań. Sporo niedokładności, chaosu oraz nieskuteczności - tego było pod dostatkiem. W Podbeskidziu wyróżniali się Łukasz Sierpina oraz Valerijs Sabala. Łotysz stanął nawet przed niezłą okazję, aby na listę strzelców się wpisać, ale zabrakło mu zimnej krwi. Ruch Zdzieszowice w ofensywie również nie próżnował. Blisko objęcia prowadzenia III-ligowcy byli w 31. minucie, ale wówczas znakomitą interwencją popisał się Wojciech Fabisiak. Na pochwałę zasługuje także jego zmiennik, Arkadiusz Leszczyński, który tuż po wznowieniu gry po przerwie, obronił rzut karny. 

Górale nie mieli tyle szczęścia w minucie 80., gdy dali się zaskoczyć po rzucie rożnym. Podbeskidzie wyrównało po rzucie karnym w doliczonym czasie gry. Pewnym egzekutorem "11" był Adrian Rakowski